Nie żyje znany muzyk, gwiazdor Pol'and'Rocka!

Media obiegła smutna wiadomość o śmierci gwiazdy Pol'and'Rocka! Witold Mikołajczuk, znany publiczności jako Witek Muzyk Ulicy, zmarł niespodziewanie w wieku zaledwie 42 lat.

Nie żyje gwiazdor Pol'and'Rocka!

Nie żyje Witold Mikołajczuk, znany publiczności jako Witek Muzyk Ulicy. Informację o śmierci potwierdził jego menadżer, Hubert Ziętala. Na facebookowym profilu artysty opublikowano pożegnalny post:

Kochani…z przykrością informujemy, że dnia 04.01.2024 odszedł Nasz Ukochany Witek Muzyk Ulicy.

Witku zmieniłeś nasze postrzeganie świata i muzyki, jesteśmy wdzięczni za każdą wspólną chwilę, spotkania, koncerty i piękno, które dałeś światu.

Prosimy o uszanowanie spokoju rodziny, najbliższych i przyjaciół w tym trudnym czasie.

O uroczystościach pogrzebowych poinformujemy w najbliższych dniach.

Kim był Witek Muzyk Ulicy?

Witold Mikołajczuk, znany jako Witek Muzyk Ulicy, urodził się 6 września 1981 roku w Żarach, był muzykiem, kompozytorem, akordeonistą, autorem tekstów i artystą ulicznym. Już w młodości wraz z przyjaciółmi założył zespół rockowy "Śrubokręt". Przez wiele lat był wolontariuszem muzycznym i za darmo udzielał lekcji w szkole podstawowej. Ponad 13 lat pracował w korporacji jako przedstawiciel handlowy.

Jednak pewnego dnia postanowił to wszystko rzucić i oddać się muzyce, czyli temu, co najbardziej kocha. O sobie mówił:

"Muzyk wśród uliczników i ulicznik wśród muzyków".

Zdjęcie Nie żyje znany muzyk, gwiazdor Pol'and'Rocka! #1

To był jego znak rozpoznawczy

Stał się wolny i przez rok żył na warszawskich ulicach, a nagrania z jego ulicznych występów, które umieszczał na Youtubie pokochały setki fanów. Jego utwory zgromadziły ponad milion wyświetleń. Dzięki zbiórce pieniędzy udało mu się wydać dwa albumy: "Gram dla Was" i "Rocko Punko Polo" W 2019 roku wystąpił na jednym z największych festiwali muzycznych w Polsce- Pol'and'Rock Festival.

Znakiem rozpoznawczym artysty był akordeon, a także to że chodził boso. Tak o tym mówił w wywiadzie dla portalu ostrowiecka.pl:

„Nie jest mi po drodze z tym światem. Ktoś mnie tu wcisnął w ten koniec XXI wieku i muszę się tutaj „bujać”. Chodzę boso, wszyscy się dziwią. A ja się dziwię, że ludzie chodzą w butach".

Nieznana jest przyczyna śmierci muzyka. Jego bliscy zaapelowali o uszanowanie spokoju rodziny, najbliższych i przyjaciół w tym bolesnym czasie.

Udostępnij: