„Dobry opiekun” ta przerażająca historia wydarzyła się naprawdę!

„Dobry opiekun” Netfliksa to przerażający, oparty na faktach film. Opowiada o „Aniele śmierci”- pielęgniarzu, który przez lata pracy w amerykańskich szpitalach mógł zabić nawet 1000 osób! Sprawdź, czy warto go obejrzeć.

    „Dobry opiekun” ta historia wydarzyła się naprawdę!

    Thriller Netfliksa opowiada o zbrodniach Charlesa Cullena, pielęgniarza, który przez lata swej pracy mógł zabić nawet 1000 osób!

    Chalres w ciągu 16 lat pracy w różnych szpitalach potajemnie wstrzykiwał insulinę i digoksynę (lek zwalniający pracę serca) do worków z solą fizjologiczną, podawanym pacjentom. W ten sposób uśmiercił wiele osób. W 2006 roku został uznany winnym 13 morderstw, otrzymał za nie aż 11 wyroków dożywocia. Pielęgniarz przyznał się do 40 zabójstw, ale eksperci uważają, że mógł odebrać życie nawet 400 do 1000 osobom!

    „Dobry Opiekun” to trzymający w napięciu thriller Netfliksa

    Ten trzymający w napięciu thriller wyreżyserowany przez Tobiasa Lindholma, oparty jest na książce o tym samym tytule, autorstwa Charlesa Graebera. Film opowiada o przerażających zbrodniach seryjnego mordercy nazywanego „pielęgniarzem śmierci” lub „aniołem śmierci” (w tej roli Eddie Redmayne).

    Historia przedstawiona jest z perspektywy Amy Loughren (Jessica Chastain), pielęgniarki, która pracowała z nim na nocnej zmianie i która ostatecznie pomogła policji go schwytać.

    Zobacz oficjalny zwiastun filmu:

    Pielęgniarka pomogła schwytać „Anioła Śmierci”

    Pielęgniarkę Amy z Cullenem połączyły nie tylko relacje zawodowe. Mężczyzna był nie tylko jej współpracownikiem, który odciążał ją w opiece chorymi pacjentami, ale też jej przyjacielem i powiernikiem. To właśnie Amy zauważyła, że pacjenci umierają w tajemniczych okolicznościach i zaczęła podejrzewać o to Charlesa. Ryzykując swoją karierę i bezpieczeństwo, kobieta postanowiła podjąć współpracę z policją i pomóc go schwytać.

    Pozostawał bezkarny przez 16 lat

    Charles przez lata pozostawał całkowicie bezkarny. Przez 16 lat pracował na oddziałach intensywnej terapii w wielu amerykańskich szpitalach, gdzie dochodziło do tajemniczych zgonów pacjentów. Nawet gdy Cullen wpadał w jednym szpitalu, był zwalniany, otrzymywał referencje i bez problemu znajdował pracę gdzie indziej. Charles Graeber, autora reportażu pisze:

    Charlie był przyłapywany na okrągło. I za każdym razem pozwalano mu iść dalej z pozytywnymi lub neutralnymi referencjami i ponownie znaleźć pracę. Za swoje czyny obarczał hipokryzję systemu opieki zdrowotnej.

    Dlaczego Charles Cullen zamordował tylu pacjentów?

    W filmie Cullen wyjaśnił swoje motywy słowami: „robiłem to bo mogłem”. Autor reportażu z kolei pisze, że:

    Cullen traktował to też jako "akt miłosierdzia". Twierdził, że chciał ulżyć pacjentom i zapobiec ich "odczłowieczeniu" przez szpitalny personel.

    ZOBACZ TAKŻE:„Listy do M. 5” - o czym jest nowa część kultowego filmu?

    Udostępnij: