Co mówi o nas nasze mieszkanie? 7 psychologicznych problemów ukrytych w domu!

To jak mieszkamy, może wiele o nas powiedzieć. Duże znaczenie ma aranżacja wnętrz, układ pomieszczeń, przedmioty jakie posiadamy, a nawet bałagan. Psychologowie uważają, że wszystko to może wskazywać na pewne cechy naszej osobowości, a nawet problemy natury psychicznej! Oto siedem psychologicznych problemów ukrytych w domu!

Co mówi o nas nasze mieszkanie? 7 psychologicznych problemów ukrytych w domu!

Wszechobecny bałagan

Wiele osób go nie znosi i nie jest w stanie funkcjonować w nieuporządkowanej przestrzeni, a innym zupełnie nie przeszkadza. Bałagan nie świadczy jedynie o braku organizacji, czy lenistwie, ale może wskazywać na pewne problemy.

Czasem bałagan bywa metaforą tego, co blokujemy w naszym życiu. To fizyczna ściana, czy przeszkoda, którą podświadomie stworzyliśmy, żeby zablokować niechciane myśli, emocje, czy uczucia. Wszechobecny bałagan może być przejawem pewnych naszych lęków, np. przed odcięciem się od przeszłości, czy nowymi wyzwaniami.

Zdarza się, że świadczy o różnych zaburzeniach psychicznych, np. o depresji, czy syllogomanii, zwanej patologicznym zbieractwem.

Ukryty bałagan

Drugą stroną medalu jest ukryty bałagan. Na pozór nasze mieszkanie lśni czystością, ale okazuje się, ze cały chaos ukryto pod powierzchnią, by był niewidoczny dla gości! Może to oznaczać, że właściciel domu bardzo dba o pozory i swój wizerunek. Choć wydaje się perfekcyjnym gospodarzem, to może okazać się, że jego wnętrze jest równie nieuporządkowane jak dom.

Ciągła prokrastynacja

Niektórzy wciąż mają pełny zlew, śmietnik i kosz na pranie. Nie czują potrzeby sprzątania od razu, wciąż przekładają te obowiązki na później…

To może świadczyć o tym, że cierpią na prokrastynację, zjawisko polegające na nałogowym zwlekaniu, ociąganiu się i odkładaniu obowiązków na później, mimo wiedzy, że to tylko pogorszy sprawę. Prokrastynacja może prowadzić do silnego stresu, nerwicy, depresji i innych  problemów zdrowotnych (zaburzeń apetytu, problemów ze snem, z układem pokarmowym).

Życie na walizkach

Niektórzy po przeprowadzce nie mają sił ani chęci, by rozpakować wszystkie pudła i jeszcze przez długi czas „żyją na walizkach”. Ubrania trzymają w torbach, książki w pudełkach, jedzą z plastikowych naczyń. Jednak gdy taki stan rzeczy utrzymuje się przez kilka lat, coś jest nie tak… To może oznaczać, że nie ma ich tu i teraz, żyją tylko w marzeniach o swej przyszłości. Są oderwani od rzeczywistości i nie potrafią stąpać twardo po ziemi.

Zbieractwo

Niektóre osoby mają problem z wyrzucaniem rzeczy i chomikują wiele przedmiotów. Przez to w ich mieszkaniach gromadzą się stosy, czasami zupełnie zbędnych rzeczy.

Zbieractwo staje się poważnym problemem, gdy z powodu nagromadzonych rzeczy nie jesteśmy w stanie korzystać z rożnych pomieszczeń w domu lub cierpią na tym nasze relacje z innymi. Patologiczne zbieractwo może prowadzić do wielu problemów psychicznych i zdrowotnych.

Pusta przestrzeń

Puste pokoje, brak podstawowych sprzętów codziennego użytku, mebli, czy osobistych rzeczy, mogą wskazywać na to, że ktoś dopiero co wprowadził się do mieszkania, właśnie się z niego wyprowadza lub… zmaga się z pewnymi problemami. Taka osoba może być emocjonalnie niedojrzała i czekać, aż ktoś inny zorganizuje jej mieszkanie, a nawet całe życie.

Perfekcyjny porządek

Przesadne dbanie o porządek i czystość nie zawsze jest zaletą… Czasem może wynikać z nadmiernego perfekcjonizmu, ciągłej potrzeby kontroli, lęku przed jej utratą i krytycznego podejścia do siebie. Gdy w mieszkaniu pojawia się bałagan i chaos, u takich osób pojawia się panika, mają poczucie, że tracą grunt pod nogami, a ich życie się rozsypuje… Stąd tylko krok do poważniejszych problemów, np. nerwicy.

Udostępnij: