Niestety dla większości mężczyzn monogamia jest passé. Chociaż są w stałych związkach, chętnie decydują się na skok w bok. Niezobowiązujący stosunek to dodatkowa adrenalina i oczywiście urozmaicenie swojego życia erotycznego! Jeśli sądzisz, Twój facet nie myśli o tym, aby przespać się z inną, możesz być w dużym błędzie.
Udany związek, wierność, stałość w uczuciach to coś, o czym marzy większość z nas? Tak się może jedynie wydawać. Chociaż faktycznie powinno być czymś naturalnym, że stabilizacja jest nam potrzebna, monogamia w związkach powoli zaczyna przechodzić do lamusa. Z danych za 2021 rok jasno wynika, że już ponad 30 procent małżeństw kończy się rozwodem. Oczywiście spora ich część spowodowana jest zdradami.
Dlaczego coraz częściej myślimy o tym, aby zdradzać swojego partnera czy partnerkę? Powodów oczywiście może być dużo. Nie tylko brak satysfakcji i chęć urozmaicenia swojego życia erotycznego, ale także zwykła ciekawość i dawka mocnej adrenaliny.
Mężczyźni lubią zdradzać!
Według najnowszych statystyk aż 9 na 10 mężczyzn, którzy są w stałych związkach, twierdzi, że chętnie skorzystałoby z możliwości przespania się z inną kobietą!
Rafał, który od 8 lat pracuje jako barman w jednym z wrocławskich klubów, nie ma złudzeń, że wierność przesłała być „modna”.
Od wielu lat pracuje w branży jako barman. Swoje w życiu widziałam. Gdy przez tyle godzin pracuje za barem, mam okazję poznać setki osób, którym pod wpływem alkoholu mocno rozluźnia się język. Do klubów przychodzą nie tylko single, ale mężowie, którzy na co dzień są także ojcami. Zdecydowana większość wręcz liczy na to, że pozna w barze dziewczynę, z którą pójdzie na całość. Przelotny stosunek to gwarancja przeżycia czegoś innego. Potem tacy faceci wracają do swoich domów, do kochającej partnerki i wszystko jest, tak jak było.
Podobnego zdania jest także Aneta, która na co dzień pracuje jako striptizerka.
Image by cookie_studio on FreepikStriptiz traktuje wyłącznie jako pracę i możliwości zarobienie dużych pieniędzy. Czasem, sama nie wierzę, to co widzę i słyszę, gdy do klubu przychodzą napaleni faceci. Niestety większość z nich nawet nie ściąga już obrączek z palców, tworząc złudne pozory. Robią, co chcą, totalnie nie myśląc, że gdzieś tam czeka na nich dziewczyna czy żona. Przykre, ale prawdziwe.