Ciało Patryka K. odnalezione w Hiszpanii. 31-letni zawodnik MMA nie żyje!

Wyjazd, który miał być chwilą odpoczynku, zakończył się dramatem. 31-letni Patryk K., amatorski zawodnik MMA i reprezentant klubu z Radomia, został znaleziony martwy po kilku dniach intensywnych poszukiwań na terenie Hiszpanii. Jeszcze niedawno publikowano apele, udostępniano jego zdjęcia, liczono na cud. Niestety, los okazał się bezlitosny. Teraz bliscy, przyjaciele i sportowe środowisko próbują zrozumieć, co tak naprawdę się wydarzyło.

Miał zaledwie 31 lat, był aktywnym sportowcem, walczył w formule MMA i miał przed sobą kolejne starty. Niestety, zagraniczny wyjazd zakończył się w najgorszy możliwy sposób. Po kilku dniach niepewności i intensywnych poszukiwań potwierdzono śmierć Patryka K., zawodnika amatorskiego MMA z Radomia.

Zaginięcie Patryka K.

Podróż, która miała być okazją do odpoczynku, przerodziła się w koszmar. Patryk wyjechał do Hiszpanii, gdzie spędzał czas z partnerką. W nocy z 2 na 3 maja doszło między nimi do nieporozumienia — po kłótni na trasie AP-7, w rejonie Mijas – Fuengirola, wysiadł z auta i postanowił kontynuować drogę pieszo. W rozmowie telefonicznej uspokajał, że dotrze do hotelu sam. Nigdy tam nie dotarł.

Gdy jego telefon przestał odpowiadać, zaczęto się niepokoić. Nie chciał korzystać z transportu ani udostępnić lokalizacji, mówił, że bateria się wyczerpuje. Z każdą godziną szanse na jego odnalezienie malały. Służby w Hiszpanii zostały zaangażowane w działania, a bliscy za pośrednictwem mediów społecznościowych prosili o pomoc, publikując zdjęcia i opisy miejsca, gdzie widziano go po raz ostatni:

Przebywając na wakacjach w Hiszpanii, zaginął w nocy z 2 na 3 maja 2025 r. na autostradzie AP-7 pomiędzy Malagą i Marbellą. Ostatni raz widziany był o godzinie 2:30 nad ranem w pobliżu poboru opłat za przejazd autostradą AP-7, w okolicy Mijas – Fuengirola

Informacja ta krążyła w sieci i trafiła także do organizacji zajmujących się poszukiwaniem zaginionych.

Nie żyje zawodnik MMA poszukiwany w Hiszpani

Po kilku dniach niepewności, potwierdzono to, czego wszyscy się obawiali. Patryk K. nie żyje. Okoliczności jego śmierci nie zostały w pełni wyjaśnione, ale pod uwagę brane są różne hipotezy, w tym możliwość napadu. Mężczyzna miał przy sobie wartościowe rzeczy, które mogły zwrócić czyjąś uwagę. Rodzina i przyjaciele przeżywają szok, do samego końca wierzyli, że wróci.

Patryk K. był znanym i lubianym zawodnikiem w środowisku amatorskiego MMA. Startował w zawodach w całej Polsce, a w 2024 roku zdobył brązowy medal mistrzostw Polski. Traktował sport nie tylko jako pasję, ale i sposób na życie. Trenerzy i koledzy z sali wspominają go jako człowieka pełnego energii i zaangażowania.

Szczególnie poruszające słowa przekazał jego klub, Cross Fight Radom:

Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci Patryka. Był nie tylko utalentowanym zawodnikiem, ale także niezwykle zaangażowanym człowiekiem, który inspirował innych swoją pasją i determinacją

Rodzinie i bliskim składamy wyrazy współczucia.

Zobacz także: Zaskakujące informacje o śmierci DJ Hazela. Policja przekazuje wstępne ustalenia

źródło zdjęć: Canva

Udostępnij: