Rak to wyrok, ale według Oli to umiejętność czerpania radości z każdego dnia. Nie można się poddać. W statusie swojego Instagrama napisała: „Pokazuję, że posiadanie raka nie wyklucza z normalnego życia.”
- „Rak, nie wybiera. Chociaż czasem naprawdę myślę, że tu odbywał się jakiś niecny casting??”
- Podsumowaniem tej poruszającej i motywującej historii mogą być słowa umieszczone na Instagramie Oli:
32- letnia Ola od trzech lat żyje z diagnozą nowotworową. Jej przypadek, dość niestandardowy, został za późno zdiagnozowany. Niepotrzebny upływ czasu pozwolił rakowi za dużo namieszać w organizmie tej młodej dziewczyny i doprowadzić do przerzutów. Mama 3 letniego chłopca, kochająca i kochana żona, nauczycielka angielskiego, pełna miłości i szacunku do życia kobieta. Dlaczego ona? Dlaczego ktokolwiek? Nie ma co się nad tym zastanawiać. Na swoim oficjalnym profilu na Facebooku „Sunlight_riseandshine” pisze pół żartem – pół serio:
„Rak, nie wybiera. Chociaż czasem naprawdę myślę, że tu odbywał się jakiś niecny casting??”
Ola jest bohaterka książki „Niezwykłe dziewczyny. Rak nie odebrał im marzeń” autorstwa Agnieszki Witkowicz-Matolicz. Również doświadczonej nowotworem.
To nie jest książka o chorowaniu, to książka o tym, jak smakować życie! Pokazuje, że rak piersi to nie wyrok. We wzruszających reportażach autorka opowiada historie 10 młodych kobiet, które odrzuciły stereotypy i postanowiły chorować inaczej. Do tego krótkie rozmowy z lekarzami i vademecum dla pacjentek – czytamy w opisie wydawcy.
Historia Aleksandry oraz pozostałych bohaterek książki jest wsparciem i inspiracją dla innych dotkniętych tą chorobą kobiet.
Podsumowaniem tej poruszającej i motywującej historii mogą być słowa umieszczone na Instagramie Oli:
„Bo wyjścia mam dwa: Albo siedzieć w domu, poddać się złemu samopoczuciu, skutkom ubocznym leczenia i narzekać na wszystko. Albo, mimo (czasem) złego samopoczucia, cieszyć się każdą chwilą i nie bać się życia. Zdecydowanie wybieram to drugie rozwiązanie i Tobie też tego życzę”.