Marsz 4 czerwca: „Pierwszym krokiem do zrzucenia niewoli jest być odważnym, aby być wolnym”.

Dzisiaj w Warszawie, w rocznicę częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 roku, odbył się marsz opozycji pod przewodnictwem Donalda Tuska. Lider PO mówił: „Pierwszym krokiem do zrzucenia niewoli jest być odważnym, aby być wolnym”.

    Marsz 4 czerwca w Warszawie

    Dzisiaj odbył się w Warszawie marsz organizowany przez Donalda Tuska i Platformę Obywatelską. Stało się to dokładnie w 34. rocznicę pierwszych po II wojnie światowej częściowo wolnych wyborów parlamentarnych w Polsce, w których sukces osiągnęła "Solidarność".

    Imponująca frekwencja na marszu Donalda Tuska

    Wszystko rozpoczęło się o godzinie 12 w okolicach placu Na Rozdrożu, w pobliżu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Następnie uczestnicy marszu przeszli Alejami Ujazdowskim w kierunku placu Trzech Krzyży, Nowym Światem oraz Krakowskim Przedmieściem na plac Zamkowy pod kolumnę Zygmunta. 

    Punkt kulminacyjny miał miejsce o 15:00, gdy frekwencja uczestników wynosiła około 300 tysięcy ludzi! Manifestacje odbyły się również w innych dużych miastach, m.in. w Krakowie czy Szczecinie.

    ZOBACZ TAKŻE: Renta wdowia: będzie nowe świadczenie dla seniorów?

    „Pierwszym krokiem do zrzucenia niewoli jest być odważnym, aby być wolnym.”

    Donald Tusk pisał o marszu na Twitterze:

    Pierwszym krokiem do zrzucenia niewoli jest być odważnym, aby być wolnym. Pierwszym krokiem do zwycięstwa jest poznać się na własnej sile. Jesteśmy tutaj dzisiaj, żeby cała Polska, cała Europa, cały świat, żeby wszyscy zobaczyli, jak jesteśmy silni!

    Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy dodał:

    #Marsz4czerwca. Idziemy razem. Z @donaldtus, z Lechem Wałęsą, z przyjaciółmi ze strony demokratycznej. Z całym morzem ludzi dobrej woli z każdego zakątka kraju. Idziemy dla wolnej, demokratycznej, europejskiej Polski. Idziemy po zwycięstwo!

    Przewodniczący PO złożył ślubowanie uczestnikom marszu

    Na Placu Zamkowym Tusk powiedział:

    Chcę złożyć przed wami ślubowanie. Idziemy do tych wyborów, aby zwyciężyć i naprawić ludzkie krzywdy. Ślubuję wam zwycięstwo, rozliczenie zła, zadośćuczynienie krzywdom ludzkim i pojednanie między Polakami.

    Lider PO dodał:

    Każdego dnia, tygodnia i miesiąca zło rozlewa się w naszym kraju i ciągle znajdują się adwokaci, którzy mówią: nic takiego się nie dzieje, nie mamy się czym przejmować. Chce wam powiedzieć: mamy się czym przejmować, będziemy się przejmować. Dzieje się zło, a my z tym złem wygramy 15 października.

     

    Udostępnij: