Nadciąga piekło! Antycyklon Charon wstrząśnie pogodą - „to dopiero początek”

Ledwie otrząsnęliśm się po antycyklonie Cerbercie, a na horyzoncie pojawił się nowy. Tym razem antycyklon Charon. Nie są to dobre wieści dla osób, które ciężko znoszą upały, wysoką temperaturę i wręcz tropikalne noce. Możliwe, że zostaną nawet pobite rekordy gorąca z 2021 roku. Na co musimy być przygotowani?

    Masz dość aktualnej pogody, upałów i panujących wysokich temperatur? Niestety, ale to jeszcze nie koniec, bo trzeba przygotować się na jeszcze gorsze warunki pogodowe. Zdecydowanie nie są to dobre wieści dla osób starszych i tych, którzy nie radzą sobie dobrze z żarem lejącym się z nieba.

    Za nami fala afrykańskich upałów, które spowodował antycyklon Cerber. W wielu miejscach w Polsce termometry biły rekordy ciepła, a w cieniu temperatura oscylowała w okolicach ponad 30 st. C. Co więcej, kolejny a antycyklonów, który zmierza w kierunku Europy, może okazać się jeszcze gorszy niż Cerber.

    Jak podkreślają eksperci i klimatolodzy temperatury mogą być jeszcze wyższe, a nawet spodziewają się pobicia rekordów sprzed dwóch lat. Mowa tutaj o rekordach upałów w całej Europie. W sieci znajdziemy wiele postów osób mieszkających m.in. we Włoszech, którym fala upałów daje się już we znaki.

    Współautorka podcastu Techstorie w TokFm-Sywlia Czubkowska wyjaśniła, czego możemy się spodziewać po nadejściu Charona.

    Takie jest uczucie jak by się otwierało piekarnik. Tyle że tak jest cały czas. A jakby było mało, to antycyklony przemieszczają się. Nie tak szybko, jak cyklony, ale jednak. Więc ta fala gorąca zapowiadana na czwartek to pewnie będzie Charon.

    Największych upałów należy spodziewać się w krajach południowej Europy, jednak nie ominą one Polski. W północnych Włoszech przewidywane są temperatury w okolicach 30-35 st. C, a także burze gradowe. Na południu starego kontynentu ma być jeszcze cieplej.



    Co więcej, klimatolog i profesor hydrologii na Uniwersytecie w Reading stwierdziła, że aktualnie Morze Śródziemne jest jak „gigantyczny piec”, który „gotuje” kraje południowej Europy.

    Gorące powietrze, które napłynęło z Afryki, utrzymuje się, a warunki wysokiego ciśnienia sprawiają, że ciepło nadal gromadzi się na morzu, na lądzie i w powietrzu.

    Zdecydowanie przed mieszkańcami Europy trudne dni.

    Udostępnij: