Znaleziono sprawcę, który zdewastował grób syna Sylwii Peretti!

Ostatnio menadżer Sylwii Peretti poinformował, że miejsce spoczynku jej syna zostało zdewastowane. Okazuje się, że sprawca jest już w rękach małopolskiej policji. Przyznał się do winy i usłyszał zarzuty.

Nadal nie milkną echa na temat tragedii w Krakowie. W wypadku samochodowym zginęło czterech młodych mężczyzn, a wśród nich syn byłej "Królowej życia" Sylwii Peretti. Pogrzeby ofiar wypadku odbyły się w zeszłym tygodniu. Niestety, ale kilka dni później do mediów trafiła bulwersująca informacja.

Pudelek opublikował artykuł, z którego wynikało, że grób tragicznie zmarłego młodego mężczyzny został zniszczony. Miało się to stać niedługo po ceremonii pogrzebowej. Szczegóły sprawy Pudelek omówił z menadżerem Sylwii Peretti, który potwierdził te doniesienia.

Czas powiedzieć dość tej obrzydliwej mowie nienawiści, która nigdy nie powinna mieć miejsca, szczególnie w takiej sytuacji. Mówimy tu o cierpiącej matce, która jest na skraju załamania, która straciła swoje jedyne dziecko, a ataki w sieci cały czas się nasilają. Doprowadziło to do tego, że dzień po pogrzebie Patryka jego grób został zdewastowany, a Sylwię straszono - powiedział w rozmowie z Pudelkiem Adama Zajkowski.

Sprawą zajęła się małopolska policja. Tym razem portal Pudelek donosi nieoficjalnie, że sprawca został już zatrzymany i usłyszał zarzuty. Udało się go namierzyć dzięki miejskiemu monitoringowi.

Sprawca, który zniszczył grób syna Peretti zatrzymany

Jak donoszą media, na stronie małopolskiej policji pojawił się komunikat na temat zatrzymania 41-letniego mężczyzny ws. dewastacji grobu. Portal Pudelek dowiedział się, że chodzi o zniszczenie miejsca spoczynku Patryka P.

Podejrzany został ujęty dzięki kamerom monitoringu, po tym, jak "jego zachowanie świadczyło, że dopuścił się dewastacji nagrobka - czytamy na powyższym portalu.

Zatrzymany to 41-letni mieszkaniec Krakowa, który przyznał się do zbezczeszczenia miejsca spoczynku. Miał tłumaczyć się “silnym upojeniem alkoholowym”. Mężczyzna poddał się dobrowolnie karze.

Decyzją prokuratury podejrzany usłyszał zarzuty z art. 262 par.1 kk [Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2]. Mężczyzna wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze 8 miesięcy ograniczenia wolności połączone z obowiązkiem nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne - brzmi policyjny komunikat.

Wypadek w Krakowie

Przypomnijmy, że do wypadku doszło w nocy z 14 na 15 lipca. W pojeździe znajdowało się aż czterech młodych mężczyzn – niestety, w wyniku zdarzenia wszyscy zginęli. Jedną z ofiar wypadku był syn znanej celebrytki Sylwii Peretti. To właśnie on miał prowadzić samochód w chwili wypadku.

Kilka dni później sieć zalały kolejne bulwersujące informacje. Mianowicie, okazało się, że kierujący pojazdem był pod wpływem alkoholu. Wyciek tych doniesień sprawił, że wokół sprawy zrobiło się jeszcze głośniej.

Udostępnij: