Naczelny Sąd Administracyjny ogłosił orzeczenie, które ma negatywny wpływ na osoby wynajmujące mieszkania. Od tego roku konieczne jest rozliczanie wynajmu prywatnego na zasadzie ryczałtu, co oznacza, że nie będzie można odliczyć kosztów. To przewiduje zwiększenie podatku właścicieli o co najmniej kilkaset złotych.
- Zmiany w prawie podatkowym: wynajmujesz mieszkanie? Zapadł przełomowy wyrok!
- Jak rozliczać najem prywatny?
- Jakie odliczenia od najmu?
- Po czyjej stronie stoi sąd?
- Czy Polska staje się krajem tylko dla wynajmujących? Niepokojące prognozy
Zmiany w prawie podatkowym: wynajmujesz mieszkanie? Zapadł przełomowy wyrok!
Naczelny Sąd Administracyjny ogłosił orzeczenie, które ma negatywny wpływ na osoby wynajmujące mieszkania. Od tego roku konieczne jest rozliczanie wynajmu prywatnego na zasadzie ryczałtu, co oznacza, że nie będzie można odliczyć kosztów. To przewiduje zwiększenie podatku właścicieli o co najmniej kilkaset złotych.
Jak rozliczać najem prywatny?
Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) wprowadza nowe przepisy podatkowe dla osób wynajmujących mieszkania i domy w kontekście Polskiego Ładu.
Według informacji dostępnych na Portalu Wyborcza.biz, do końca 2022 roku wynajem prywatny można było rozliczać na zasadach ogólnych, korzystając z progresywnej skali podatkowej wynoszącej 17 i 32 procent. Istniała także opcja opodatkowania ryczałtem.
Jednak teraz właściciele nie mają już takiej swobody wyboru – zobowiązani są rozliczać się wyłącznie na zasadzie ryczałtu.
Jakie odliczenia od najmu?
Zawężenie wyboru wyłącznie do ryczałtu oznacza, że nie będzie już możliwości odliczania kosztów związanych z wynajmem. Te koszty obejmują wydatki na remont, ubezpieczenie, opłatę za zawarcie umowy, a także opłaty za wywóz śmieci, koszty ogrzewania, zakup mebli i sprzętu RTV oraz AGD. Nie można także pomniejszać podatku o koszty amortyzacji, która wcześniej rekompensowała zużycie mieszkania. Ta zmiana oznacza, że właściciele mieszkań i domów teraz muszą się przygotować na wyższy podatek, który może wynieść co najmniej kilkaset złotych więcej.
"Wielu inwestujących w mieszkania na wynajem miało zaplanowaną amortyzację na 10 lat czy nawet 33 lata" – mówi Katarzyna Gontarczyk, stowarzyszenie Mieszkanicznik
Po czyjej stronie stoi sąd?
Jedna z osób wynajmujących mieszkanie podjęła próbę ubiegania się o możliwość stosowania amortyzacji, powołując się na precedensowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2015 roku, który zakończył się na korzyść jednej ze spółek.
Niestety, skarbówka odrzuciła jej wniosek.
"Musimy kierować się obowiązującym prawem, a ono zlikwidowało możliwość amortyzacji" – uznał Urząd Skarbowy
Wobec tego, kobieta zdecydowała się złożyć odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, lecz także w tej instancji nie odniosła sukcesu. Ostatecznie zwróciła się do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA), który również opowiedział się za interpretacją skarbówki, przeciwną jej argumentacji.
Sąd wyjaśnił, że zakaz amortyzacji wynika bezpośrednio z ustawy, która spełnia konstytucyjne wymogi legalizmu. NSA podkreślił, że zawsze istnieje ryzyko zmiany przepisów, które mogą wpłynąć na warunki gospodarcze – to część rzeczywistości biznesowej.
Jednak warto zauważyć, że w sprawach podatkowych nie zawsze można dostrzec jednolitą linię orzeczniczą. Przykładem może być orzeczenie WSA w Łodzi z czerwca 2023 roku, które pozwoliło na dokonywanie odpisów amortyzacyjnych od lokali mieszkalnych. To stanowi zachętę dla wynajmujących, sugerując, że w walce o odliczanie kosztów nie zawsze muszą być na przegranej pozycji.
Czy Polska staje się krajem tylko dla wynajmujących? Niepokojące prognozy
Tymczasem RaportThinkCo, przygotowany we współpracy z firmami Simpl.rent, Otodom i PFR Nieruchomości, wskazuje, że możemy zapomnieć o własnych mieszkaniach w przyszłości.
Według 60 procent ekspertów z branży istnieje realne ryzyko, że po 2030 roku mieszkania w Polsce mogą stać się jedynie dostępne na wynajem, mimo prób rządu, takich jak program Bezpieczny Kredyt oprocentowany na poziomie 2 procent.