26 września Microsoft wprowadza przełomową aktualizację do Windowsa 11. To nie jest zwykła porcja poprawek i nowości, które regularnie dostarczane są co pół roku. Tym razem mówimy o rewolucyjnej funkcji, jaką jest Windows Copilot, która może stać się jedną z najważniejszych zmian w historii systemu Windows.
- Windows wkracza w nową erę z Copilot: Rewolucja w korzystaniu z komputerów osobistych!
- Czy Windows właśnie przeszedł swoją największą zmianę od lat?
- Jak te zmiany będą wyglądały w praktyce?
- Windows: nowe zasady?
- Capilot: dodatkowy program?
Windows wkracza w nową erę z Copilot: Rewolucja w korzystaniu z komputerów osobistych!
26 września Microsoft wprowadza przełomową aktualizację do Windowsa 11. To nie jest zwykła porcja poprawek i nowości, które regularnie dostarczane są co pół roku. Tym razem mówimy o rewolucyjnej funkcji, jaką jest Windows Copilot, która może stać się jedną z najważniejszych zmian w historii systemu Windows.
Czy Windows właśnie przeszedł swoją największą zmianę od lat?
Jeśli rozważymy działanie powłoki systemowej Windowsa, sposób interakcji z nią oraz mechanizmy osiągania celów, można zauważyć, że przez lata niewiele się tu zmieniło lub wręcz nic. Ostatnią próbą wprowadzenia istotnych zmian w tej kwestii był Windows 8, który miał zlikwidować Menu Start. Jednak ten pomysł nie przekonał użytkowników i Microsoft musiał go szybko porzucić.
Po prezentacji nowości, które pojawią się wkrótce w systemie Windows (choć nie od razu u wszystkich, ze względu na falową aktualizację), możemy stwierdzić, że fundamenty zmian w sposobie korzystania z systemu Microsoftu właśnie się kształtują.
Windows Copilot, czyli projekt wbudowania do systemu operacyjnego potężnych modeli językowych i konwersacyjnych, ma ogromny potencjał – bez wątpienia może znacząco odmienić doświadczenie użytkowników Windowsa. Oczywiście pod warunkiem, że jego działanie będzie zgodne z tym, co widzieliśmy na dotychczasowych prezentacjach. Możliwość przekształcenia tradycyjnej nawigacji interfejsem na korzyść języka naturalnego to powiew świeżości, który może odmienić sposób, w jaki korzystamy z komputerów osobistych.
Jak te zmiany będą wyglądały w praktyce?
Na pasku zadań pojawi się nowy przycisk, który uruchamia panel boczny przypominający komunikator. Ten interfejs wykorzystuje działającego online ChatGPT, który bazuje na systemie Bing, i jest integralnie zintegrowany z systemem operacyjnym. Za jego pomocą użytkownicy mogą uruchamiać aplikacje lub organizować swoją pracę za pomocą tekstu lub poleceń głosowych.
Wystarczy jedno polecenie, aby system operacyjny uruchomił konkretną aplikację, dostosowując się do kontekstu i zainstalowanego oprogramowania na komputerze. Na przykład można prosić o odtworzenie ulubionej muzyki na Spotify, a system to zrozumie i zadziała. Ponadto można korzystać z wyszukiwarki internetowej lub przeszukiwać lokalne zasoby. Ciekawą funkcją jest integracja z Microsoft 365 (dawniej Office), ale to już temat na osobną rozmowę i niezwiązane bezpośrednio z obsługą systemu operacyjnego.
Copilot pozwala także na precyzyjne zarządzanie systemem, na przykład podzielanie ekranu na różne obszary, regulowanie głośności, łączenie się z siecią, zmianę trybu zasilania, czy nawet włączanie trybu ciemnego. Dokładny zakres funkcji jeszcze nie jest znany, ale to, co już wiemy, robi ogromne wrażenie. Copilot wyeliminuje konieczność żmudnego przeszukiwania kolejnych okien i menu kontekstowych, co znacznie usprawni pracę z systemem operacyjnym.
Windows: nowe zasady?
Korzystanie z Copilota będzie wyjątkowo intuicyjne i wygodne. Możemy go uruchomić poprzez kombinację klawiszy Win+C, co staje się szczególnie przydatne, gdy chcemy skorzystać z asystenta w kontekście konkretnej aplikacji. Podczas zamkniętej prezentacji dziennikarze podzielili się scenariuszem, w którym można zaznaczyć tekst na stronie internetowej i zlecić Copilotowi takie działania, jak wyjaśnienie lub streszczenie treści. Przykładowo, rozbudowany artykuł o atrakcjach turystycznych w Nowym Jorku może zostać skondensowany do kilku kluczowych punktów, na przykład zapytaniem o rekomendowane restauracje. Podobnie łatwo można zarządzać grafikami, np. zmieniając ich rozmiar lub usuwając tło.
Copilot działa z każdą aplikacją i w każdym kontekście. Niezależnie od tego, czy pracujemy w edytorze tekstu, przeglądarki zdjęć, Paint czy przeglądarce internetowej, wystarczy kliknąć przycisk na pasku zadań lub użyć kombinacji Win+C, aby asystent przy użyciu naturalnego języka przyspieszył i zautomatyzował nawet zaawansowane i czasochłonne zadania. Choć możliwości Copilota wydają się ogromne, na pewno będziemy musieli się nauczyć wykorzystywać jego pełnię funkcji.
Capilot: dodatkowy program?
Jeśli Microsoft spełni obietnice, Copilot nie będzie jedynie programem czy dodatkowym panelem bocznym z inteligentną wyszukiwarką. To raczej integralna część systemu operacyjnego, która stanowi centralny element użytkowego doświadczenia. Jego zdolności, zdolność do głębokiej analizy kontekstu i pełnej integracji z aplikacjami systemowymi to coś, co do tej pory nie miało odpowiednika na komputerach osobistych.