Na profilu w mediach społecznościowych Krzysztofa Rutkowskiego pojawiła się informacja o schwytaniu Sebastiana Majtczaka, poszukiwanego na podstawie listu gończego w związku z tragicznym wypadkiem, który miał miejsce 16 września na autostradzie A1. Wówczas śmierć na miejscu poniosła trzyosobowa rodzina. Informacje o zatrzymaniu potwierdził Mateusz Morawiecki oraz Zbigniew Ziobro.
Krzysztof Rutkowski właściciel renomowanego biura detektywistycznego ogłosił, że Majtczak został zatrzymany na lotnisku w Dubaju, gdzie próbował nielegalnie przekroczyć granicę, posługując się fałszywym niemieckim paszportem. Rutkowski wcześniej zaangażował się osobiście w poszukiwania mężczyzny, mając pewne informacje na temat jego ewentualnego pobytu.
Detektyw zobowiązał się do podjęcia wszelkich działań mających na celu odnalezienie Majtczaka, a jego agencja detektywistyczna otrzymuje liczne doniesienia w tej sprawie. Rutkowski jednak nie ujawnił szczegółów, podkreślając, że nie ma możliwości, aby poszukiwany kierowca BMW uniknął schwytania.
"Na dzisiejszym dniu na lotnisku w Dubaju ujęto poszukiwanego Sebastiana Majtczaka, który próbował nielegalnie przekroczyć granicę posługując się fałszywym niemieckim paszportem" - czytamy na profilu detektywa Rutkowskiego.
Wiadomość o zatrzymaniu kierowcy pojawiła się także na Twitterze. Informację przekazał szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Specjalna Grupa Poszukiwawcza powołana przez Komendanta Głównego Policji na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich wspierała lokalną Policję, która dokonała dziś zatrzymania poszukiwanego Sebastiana Majtczaka. Zadania realizowane były w ścisłej współpracy z Prokuraturą Krajową.
Głos w tej sprawie zabrał także premier Mateusz Morawiecki oraz Zbigniew Ziobro.
Dobra Robota! STOP bandytom i mordercom na drogach! - napisał Mateusz Morawiecki
Obiecałem, że przed sprawiedliwością nie ucieknie i zrobimy wszystko by kierowca BMW, podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na autostradzie A1, został zatrzymany. I tak się stało. Został zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich - napisał Zbigniew Ziobro na platformie X.
Majtczak chce otrzymać “list żelazny”
Poprzednio donoszono, że Majtczak stara się o tzw. "list żelazny", który pozwoliłby mu na pozostawanie na wolności. Jego obrońca złożył stosowny wniosek w sądzie w Piotrkowie Trybunalskim. Adwokat potwierdza, że poszukiwany mężczyzna przebywa obecnie za granicą, ale wyraża chęć udzielenia wyjaśnień w Polsce, obawiając się jednak aresztowania.
"List żelazny" otworzyłby dla Majtczaka kilka opcji, takich jak dobrowolne zgłoszenie się do miejscowej policji, skorzystanie z przedstawicielstwa dyplomatycznego Polski lub Niemiec, kraju, którego obywatelstwo również posiada.