Joanna Dunikowska-Paź poprowadziła specjalne Noworoczne wydanie głównego serwisu informacyjnego TVP "19:30". Oprócz relacji z kluczowych wydarzeń z kraju i ze świata, prezenterka przekazała również serdeczne życzenia na nadchodzący rok. Jednakże to wydanie wiadomości zaliczyło małą wpadkę. Co takiego zostało przekazane? Czego dotyczy fala krytyki?
- Przywitanie widzów w Nowym Roku
- Informacje przekazywane przez serwisy informacyjne
- Nie pierwsza wpadka w nowym TVP
- Pomyłka Marka Czyża w programie. O reakcjach internautów głośno w sieci!
Przywitanie widzów w Nowym Roku
Joanna Dunikowska-Paź, jedyna kobieca prowadząca w zespole nowego programu TVP, przywitała widzów w "19:30". Ostatnio dołączył do niej Zbigniew Łuczyński, znany z udziału w programie TVN Uwaga, obok dziennikarza Marka Czyża.
W poniedziałek, 1 stycznia 2024 roku, "19:30" przedstawiło kluczowe wydarzenia z minionego dnia. Prowadząca Joanna Dunikowska-Paź rozpoczęła program od zapowiedzi materiału dotyczącego noworocznego orędzia prezydenta Andrzeja Dudy.
Informacje przekazywane przez serwisy informacyjne
Dzisiaj rano większość serwisów informacyjnych przekazała smutną wiadomość o śmierci posłanki Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej. Członkini Platformy Obywatelskiej zmarła po długiej walce z ciężką chorobą, co potwierdziła marszałek Senatu, Małgorzata Kidawa-Błońska.
Premier Donald Tusk podzielił się swoim smutkiem w mediach społecznościowych.
"Nie byłoby tego zwycięstwa bez Ciebie, Iwonko"
Prezydent Andrzej Duda również wspominał zmarłą posłankę.
"Wiele razy polemizowaliśmy ze sobą w Sejmie i w mediach w latach 2006-2015. Zawsze z kulturą i wzajemnym szacunkiem"
W programie "19:30" również poświęcono miejsce pamięci Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej.
„Sama siebie nazywała Łodzianką z wyboru. Była dziennikarką i najdłużej nieprzerwanie zasiadającą w Sejmie parlamentarzystką. Miała 82 lata” – powiedziała prowadząca
Nie pierwsza wpadka w nowym TVP
Po przeglądzie najważniejszych informacji krajowych, Joanna Dunikowska-Paź przedstawiła kluczowe wydarzenia z ostatniej doby ze świata, ze szczególnym uwzględnieniem Japonii, gdzie doszło do trzęsienia ziemi.
W trakcie relacji dotyczącej tamtych wydarzeń w programie "19:30", doszło do niewielkiej wpadki. W trakcie materiału prowadzonego przez reportera Wojciecha Tymińskiego, widzowie usłyszeli charakterystyczny sygnał dźwiękowy programu zza kulis, który zabrzmiał dwukrotnie.
Wydaje się, że jingiel "19:30" nie był zaplanowany w tym konkretnym momencie.
To nie pierwsza taka wpadka, już w grudniu pojawiły się pewne niedociągnięcia. W pierwszym materiale, który dotyczył zmian w mediach publicznych, zabrakło elementu oprawy. Informacje dotyczące nazwisk, imion i funkcji rozmówców nowego reportera TVP, zostały przedstawione na białej planszy.
W trakcie porównywania projektów budżetów na 2024 rok dotyczących Tuska i Morawieckiego, pojawił się błędny zapis dotyczący słowa „trzynastki”.
Reakcje internautów w komentarzach ukazują pewne zaniepokojenie błędami produkcyjnymi w "nowym TVP".
„Już tyle czasu prowadzicie 19.30 i NADAL napisy są z opóźnieniem ... Strasznie to irytujące ... Zmiany na gorsze ... Nie da się oglądać, czytając treści niepasujące do osób w tym momencie mówiących coś... - czytamy.
„Ciężko się ogląda to migające tło - wymieniają internauci swoje uwagi w komentarzach”
Pomyłka Marka Czyża w programie. O reakcjach internautów głośno w sieci!
Marek Czyż, prowadzący, popełnił kilka błędów podczas relacji. Po pierwsze, przekręcił nazwę Dykasterii, wymawiając ją jako "dyskanterię".
Kolejnym niedoprecyzowaniem było pomylenie terminów "deklaracja" z "doktryną".
Trzeci błąd dotyczył okresu, w jakim Dykasteria wydawała swoje deklaracje. Internauci błyskawicznie zauważyli te wpadki i wyrazili swoje zdanie w sieci.
"«Dyskanteria»? Opublikowała «Doktrynę»? «Po raz pierwszy od 23 lat»? @CzyzTak Nie można robić dziennikarstwa na takim poziomie ignorancji. To nawet jest śmieszne, ale i żałosne. @WiadomosciTVP" – napisał w serwisie X jezuita Łukasz Sośniak
"«Watykańska dyskanteria» to nie jedyny błąd w 19.30. Mat. jest tragicznie niezrozumiały, wypowiedzi są nielogicznie pocięte i pewnie ostro zamanipulowane. Główny ekspert to homoseksualista, były ksiądz, który porzucił kapłaństwo i żyje teraz ze swoim konkubentem" – napisał Artur Stelmasiak
"Podobno dziś o 19:30 widzowie TVP1 dowiedzieli się, że jedną z najważniejszych instytucji w Kościele katolickim jest "Dyskanteria Nauki i Wiary". Widzę, że w neoTVP do mniejszości religijnych podchodzą z niewidzianą wcześniej drobiazgowością" – podaje Paweł Kubala, sekretarz redakcji portalu medianarodowe.pl.
"Czy pan prowadzący z panem reasercherem ścigali się, kto większego babola posadzi w tym materiale?? Po namyśle ogłaszam remis Pełen profesjonalizm, nie ma co..." –pisze Agnieszka Huf, dziennikarka "Gościa Niedzielnego".
"Dawno nie oglądałem telewizji, ale podobno program, który o 19:30 zastąpił „Wiadomości” przynosi telewidzom wiele nowych informacji i pojęć, takich jak «Dyskanteria». Zna ktoś może definicję tego słowa?" – Paweł Lisiecki, były poseł PiS