Biały Miś z Zakopanego ukarany! Znana aktorka pokazała szokujące nagranie

Znana aktorka opublikowała nagranie, na którym widać, jak mężczyzna przebrany za białego misia żąda zapłaty za "występ" w jej filmiku.

Widok osób przebranych za misie na ulicach Zakopanego nie jest niczym nowym. W tym popularnym kurorcie osoby chcące zrobić sobie zdjęcie z takim misiem często muszą liczyć się z koniecznością zapłacenia nawet kilkudziesięciu złotych za taką pamiątkę.

Znana aktorka Hanna Turnau wzbudziła spore poruszenie w mediach społecznościowych po opublikowaniu nagrania z Krupówek, na którym pojawił się mężczyzna przebrany za białego misia. Zaskakująca sytuacja wywołała lawinę reakcji wśród internautów.

1 marca aktorka opublikowała na swoim profilu na Instagramie nagranie, na którym widać, jak podchodzi do niej mężczyzna w przebraniu białego misia. Na filmiku wyraźnie słychać, jak żąda od niej pieniędzy, za to, że znalazł się w kadrze.

Halo, nie ma tak! Chcecie, to sobie zapłaćcie (...) i nie ma sprawy - powiedział mężczyzna.

Artystka skwitowała reakcję słowami "Zakopane to jest bardzo sympatyczne miasto" i przerwała nagrywanie.

Filmik opublikowany przez Turnau odbił się szerokim echem w sieci, a nagranie szybko stało się viralem, zdobywając miliony wyświetleń. Niedługo później aktorka postanowiła wyjaśnić genezę tego nagrania, podkreślając, że biały miś znalazł się przypadkowo w kadrze, a filmik nagrywała w celu promocji miasta, z którego pochodzi.

Leje się potworny hejt na Zakopane. Chciałam powiedzieć tym, którzy nie wiedzą, że jestem Zakopianką z krwi i kości. I Zakopane to nie tylko chamski pseudo miś (ten prawdziwy kulturalny stoi przy oczku). Moja rola jest częścią większej całości. Miałam nagrać self-tape pod hasłem „zachęć do przyjazdu do swojego rodzinnego miasta”. Sytuacja z misiem wydarzyła się zupełnie przypadkiem - wyjaśniła Turnau na swoim Insta Story.

Warto dodać, że aktorka podkreśliła, że mężczyzna przebrany za misia wcale nie jest rodowitym góralem ani Zakopiańczykiem.

Biały Miś z Krupówek dostał mandat

Nagrana przez aktorkę sytuacja, nie przeszła bez echa. Nie dość, że internauci krytykowali zachowanie przebranego za misia mężczyzny i przytaczali podobne historie, którymi sami byli świadkami w Zakopanem, to okazało się, że osoba przebrana za białego misia została ukarana mandatem.

Jak podaje "Tygodnik Podhalański", to jednak nie pierwszy raz, kiedy mężczyzna ten otrzymał mandat. Marek Trzaskoś, komendant straży miejskiej w Zakopanem, wyjaśnił, że osoba ta regularnie dostaje mandaty o wartości od 100 do 300 złotych. Pomimo tego, że był wielokrotnie karany, nie poczynił jeszcze żadnych kroków, aby jego działania na Krupówkach były legalne.

Ten mężczyzna jest przez nas regularnie karany mandatami w wysokości od 100 do 300 złotych. “Pan miś” nie chce się dostosować do określonych wymogów, jednak zaapelowaliśmy do niego, by przyszedł do urzędu miasta i złożył wniosek o możliwość takiej formy działania w przestrzeni publicznej - mówił komendant Trzaskoś.


Aby prowadzić jakąkolwiek działalność zarobkową na Krupówkach, niezbędne jest uzyskanie odpowiednich zezwoleń, ponieważ park kulturowy, gdzie się znajdują, jest uznawany za zabytek. Dlatego też wszelka działalność musi być zgodna z obowiązującym prawem.

Zobacz także: Iwona Pavlović nie wytrzymała po słowach Kaczorowskiej: "Nie jest dla mnie absolutnie wiarygodna"

Udostępnij: