W sieci rozpętała się medialna burza po tym, jak doszło do drobnej wpadki na gali Plejady. Portale zaczęły rozpisywać na temat sytuacji pomiędzy Basią Kurdej-szatan, a Julią Kamińską sugerując, że pani “dogryzały” sobie. W końcu jedna z aktorek przerwała milczenie i wydała oświadczenie w tej sprawie.
Wpadka Basi Kurdej-szatan rozpętała medialną burzę
Po wtorkowej gali Plejady w media zaczęły rozpisywać się o rzekomym konflikcie Basi Kurdej-Szatan i Julii Kamińskiej. Mówiono o tym, że gospodyni gali “wytknęła” aktorce odbierającej nagrodę, wiek. Na co Kamińska odpowiedziała ciętą ripostą.
Julia Kamińska zabrała głos
Jak się okazuje sytuacja ta została mocno rozdmuchana przez polskie media, do czego odniosła się Julia. Aktorka na swoim profilu na Instagramie zamieściła obszerny wpis, w którym zdecydowanie zaprzeczyła medialnym doniesieniom. Kamińska nawiązała do tego, że świat w ostatnim czasie się zmienia w kontekście pozycji kobiet w naszym kraju. Jednak zauważyła, że nadal w polski shiw-biznesie funkcjonuje takie zjawisko jak “Burza z niczego”
Kamińska zwróciła uwagę na to, jak media manipulują czytelnikami naciągając nagłówki, tak aby wszystko się “klikało”:
Wczoraj podczas gali Plejady powiedziałam kilka słów o tym, że świat zmienił się na lepsze od czasu, kiedy zaczęłam funkcjonować w show-biznesie. Głos kobiet jest zdecydowanie bardziej słyszalny, a feminatywy wchodzą do powszechnego użycia — i to jest fantastyczne! Niestety, w tym zmienionym świecie, nadal funkcjonuje medialne zjawisko: burza z niczego
Julia opisała, jak sytuacja z wpadką wyglądała naprawdę. Zapewniła, że publiczność dobrze wiedziała, jak zareagować:
Basia była wczoraj wspaniałą prowadzącą i irytuje mnie, kiedy ktoś pisze nieprawdę i manipuluje, żeby uzyskać kliknięcia i komentarze, bo Basia nie została wybuczana. Nie "dogryzła mi", a ja nie "odparłam na zaczepkę". Publiczność nie "zareagowała nerwowym śmiechem", bo "nie wiedziała, jak się zachować"
ZOBACZ TAKŻE: Doda zbojkotowała galę Plejady
Aktorka zwróciła uwagę na to, że na drobnych potknięciach celebrytów media budują później hejt:
Dziś jest mi mniej do śmiechu, bo na tym drobnym potknięciu buduje się hejt. Mam marzenie, żeby świat zmienił się jeszcze bardziej i żeby lepiej klikała się prawda. I to, co dobre, fajne, wspierające. Nie wiem, czy kiedykolwiek tak będzie. Wiem za to, że na tym, co dobre i fajne, razem z Basią będziemy się skupiać jesienią, kiedy zaczniemy pracę nad nowym spektaklem w Teatrze Komedia - podkreśliła Kamińska.
