Ojciec Igi Świątek o brązowym medalu córki

Iga Świątek wpisała się na stałe w historię polskiego tenisa, zdobywając pierwszy medal olimpijski w tej dyscyplinie. Wraca z Paryża z brązowym krążkiem i ogromną satysfakcją. Medal ten zadedykowała swojemu ojcu, Tomaszowi Świątkowi, który podzielił się swoimi odczuciami na temat sukcesu córki.

Iga Świątek zadedykowała medal ojcu

Początkowo brązowy medal nie spełnił w pełni ambicji Igi Świątek, która celowała w złoto. Porażka w półfinale z Chinką Qinwen Zheng zmusiła ją do zrewidowania swoich oczekiwań. Mimo to, jej osiągnięcie pozostaje historyczne - jako pierwsza polska tenisistka zdobyła medal olimpijski.

Zdjęcie Ojciec Igi Świątek o brązowym medalu córki #1

Po odebraniu medalu, Świątek zmieniła nastawienie. W rozmowie z Eurosportem przyznała:

Przyznam, że dopiero teraz, jak faktycznie go dostałam, to potrafię docenić to wszystko, co się wydarzyło. Bo naprawdę nie było łatwo. Więc to, że czuję na szyi teraz lekki ciężar, jest najlepszą nagrodą, jaką mogłam dostać.

ZOBACZ TAKŻE: Problemy dla tysięcy turystów! Odwołano loty do tego kraju!

Jeszcze przed ceremonią wręczenia medali, podczas konferencji prasowej po meczu o 3. miejsce, Iga Świątek zapytana, komu zadedykowałaby swój medal, odpowiedziała bez wahania, że swojemu ojcu.

Gdybym go miała komuś zadedykować, to bez dwóch zdań tacie. To raczej taka oczywista odpowiedź. Bo w kontekście igrzysk zawsze mówię o nim. Szczerze mówiąc, to generalnie wszystko mogłabym mu dedykować. Gdyby nie on, nie grałabym w tenisa, 100 razy bym się poddała i nie byłoby mnie tutaj- podkreśliła.

Tomasz Świątek komentuje sukces córki

Tomasz Świątek, obecny na wielu meczach swojej córki, skomentował jej osiągnięcie w rozmowie z "Faktem". Wyraził dumę z sukcesu Igi, która jako pierwsza Polka zdobyła medal olimpijski w tenisie:

Cieszę się, bo Iga zdobyła szlema jako pierwsza Polka, a teraz ma pierwszy medal olimpijski. To powód do dumy.

Ojciec Igi odniósł się także do dedykacji medalu przez córkę, podkreślając zasługi całego zespołu:

Czytałem te wypowiedzi. To miłe, że mówi w ten sposób. Podkreślam, że to jej zasługa i wynik. Jestem wdzięczny, że dzieli się sukcesem, ale cały zespół na to pracował. To świetny wynik.

Tomasz Świątek o emocjach podczas meczów córki

Tomasz Świątek opowiedział również o emocjach, jakie towarzyszą mu podczas meczów Igi. Przyznał, że oglądanie zmagań córki jest stresujące, niezależnie od tego, czy jest na miejscu, czy przed telewizorem:

Powiem przekornie, że każdy, kto uważa to za proste, niech sam spróbuje. Łatwo oceniać z fotela, a inaczej to wygląda od środka. Inaczej się to odbiera na trybunach czy przed telewizorem - podsumował ojciec Igi Świątek.

Udostępnij: