6-latka zostawiona w oknie życia! Wstrząsające wyznanie bliskich

Wydarzenia związane z porzuceniem 6-letniej Elizy w oknie życia wstrząsnęły mieszkańcami Nasielska oraz całej Polski. Dziewczynka, pochodząca z Mazowsza, została zostawiona przez swoich rodziców w oknie życia w Warszawie, co wywołało falę emocji i pytań o motywy tego desperackiego czynu. Bliscy rodziny zdradzają, co mogło popchnąć rodziców do tego kroku!

Porzucenie, które wstrząsnęło Polską

W ubiegły czwartek sześcioletnia Eliza doświadczyła traumatycznego wydarzenia, które na zawsze pozostanie w jej pamięci. Około godziny 22:00 została porzucona przez swojego ojca w oknie życia na ulicy Hożej w Warszawie. Dziecko, pełne życia, zostało nagle pozbawione opieki swoich rodziców, co wywołało ogromne poruszenie wśród lokalnej społeczności oraz w całym kraju. Okna życia zazwyczaj służą do bezpiecznego pozostawiania noworodków, a nie kilkuletnich dzieci, co sprawiło, że sytuacja ta była jeszcze bardziej szokująca!

Zdjęcie 6-latka zostawiona w oknie życia! Wstrząsające wyznanie bliskich #1

Szybka reakcja służb i zidentyfikowanie rodziców

Zaraz po znalezieniu Elizy, siostry zakonne opiekujące się oknem życia natychmiast wezwały policję oraz pogotowie ratunkowe. Na szczęście dziewczynka była w dobrym stanie zdrowia i nie wymagała hospitalizacji. Dzięki informacjom, które sama podała funkcjonariuszom, policja szybko ustaliła jej tożsamość oraz miejsce zamieszkania. Wkrótce wyszło na jaw, że ojciec Elizy jest poszukiwany przez sąd za niepłacenie alimentów, co doprowadziło do jego aresztowania.

ZOBACZ TAKŻE: Znany raper zasłabł na scenie!

Co wpłynęło na desperacką decyzję rodziców?

Rodzice Elizy, Wiola i Radek, zmagali się z poważnymi problemami finansowymi. Długi, brak stabilności finansowej oraz stres z tym związany sprawiły, że podjęli skrajny krok, decydując się na porzucenie córki. Radek wyjeżdżał za granicę w poszukiwaniu pracy, a Wiola starała się utrzymać dom. Jednak ich trudna sytuacja doprowadziła do desperacji i utraty kontroli nad życiem.

Z bliskimi rodziny rozmawiał reporter "Faktu". Wyznali, że rodzice Elizy zmagali się z problemami finansowymi, wpadając w coraz większe długi.

Mieli sporo długów, brali chwilówki i nie mieli stabilności. On wyjeżdżał za chlebem do Holandii, a ona zajmowała się domem i córką. Obydwoje można powiedzieć przez długi czas prowadzili takie życie na kredyt. Teraz wszystkie te długi ją przytłoczyły. Radek nie płacił alimentów. Przeczuwał, że pójdzie siedzieć, a Wiola zostanie sama i sobie nie poradzi, stąd wydaje mi się, zrobili coś takiego.

Ona mu ślepo zaufała, bo była w nim zakochana. Chcieli wyjechać za granice, żeby zarobić kasę na spłatę, ale że zrobią coś takiego, to bym się nie spodziewał. Gdybyśmy wiedzieli, że mają zamiar zostawić Elizę w oknie życia, na pewno byśmy na to nie pozwolili i ktoś by się nią zaopiekował. Teraz może nie być łatwo ją odzyskać – dodaje bliska rodzinie osoba.

Cała Polska oburzona tym wydarzeniem

Mieszkańcy Nasielska, z których wielu znało rodzinę Elizy, są głęboko poruszeni tym, co się stało. Wszyscy zadają sobie pytanie, jak rodzice mogli zdecydować się na taki krok, pozbawiając dziecko poczucia bezpieczeństwa. Społeczność wyraża swoje oburzenie, podkreślając, że zawsze można znaleźć pomoc, nawet w najtrudniejszych momentach.

Co dalej z 6-letnią Elizą?

Obecnie Eliza przebywa w ośrodku opiekuńczym, a jej przyszłość zależy od decyzji sądu. Los dziewczynki jest niepewny, a sąd musi zadecydować, czy wróci do rodziny, czy też zostanie umieszczona w nowym, bezpiecznym środowisku, które zapewni jej stabilność.

 

Udostępnij: