"Nie grasz, nie przeszkadzaj" -wściekły Jerzy Owsiak odpiera zarzuty! Pokazał konkretne dowody!

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zbliża się wielkimi krokami. Już 26 stycznia Jerzy Owsiak i jego drużyna ponownie ruszą z akcją, która od lat mobilizuje setki tysięcy Polaków do pomocy. Choć WOŚP cieszy się ogromnym wsparciem społeczeństwa oraz celebrytów, takich jak Anna Lewandowska, inicjatywa ma także swoich przeciwników. Zarzuty, które pojawiają się tuż przed finałem, wywołały ostrą reakcję Jerzego Owsiaka.

    Krytycy zarzucają Fundacji brak transparentności, a ostatnio oskarżono ją o rzekomy brak pomocy dla ofiar zeszłorocznej powodzi. Owsiak zdecydowanie zaprzeczył tym zarzutom, publikując szczegółowe wyliczenia oraz dokumentację przekazaną przez Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (WOPR) w Nysie.

    W swoim wpisie na mediach społecznościowych Jerzy Owsiak określił te zarzuty jako „nieprawdopodobny festiwal kłamstw”. Podkreślił, że wszystkie działania WOŚP są starannie dokumentowane, a rozliczenia były zgodne z ustawą i trafiły do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

    Grasz, wielkie dzięki i szacun! Nie grasz, nie przeszkadzaj!

    Kochani, nigdy do głowy by nam nie przyszło, że spotkamy się z tak nieprawdopodobnym festiwalem kłamstw i obrażania nie tylko naszej Fundacji, ale wszystkich, którzy pomagali przy powodzi. My pomagamy nadal. Wydawałoby się, że nasze udokumentowane rozliczenie (zgodnie z ustawą wysłane jeszcze w zeszłym roku do MSWiA i do znalezienia na stronie zbiorki.gov.pl) wystarczy, ale jeżeli kłamstwo rozkręca się na całego, to reagujemy i dziękujemy wszystkim, którzy na tę bezczelność również reagują.

    Ręka do góry ci wszyscy, do których nasza pomoc trafiła. W jakikolwiek sposób. Czy ktoś skorzystał z postawionej przez nas toalety, prysznica, pralni, czy u kogoś ekipa Pokojowego Patrolu kuła tynki, pompowała wodę, sprzątała zalany dom? Czy któraś z gmin otrzymała transport artykułów z jednego z wielu magazynów, do którego trafiała nasza pomoc? Między innymi osuszacze, myjki ciśnieniowe, agregaty. Czy ktoś skorzystał z natychmiastowej pomocy, jaką była woda, jedzenie, środki czystości, środki higieniczne, chemia gospodarcza? Ręka do góry, kto skorzystał z postawionego przez nas mobilnego tomografu komputerowego w Nysie. Ręka do góry, kto w Nysie odebrał od nas sprzęt dla ratowników WOPR i jednostek ratownictwa wodnego. Ręka do góry, kto rozciągał włókninę kupioną przez Fundację na wałach powodziowych w Brzegu Dolnym.

    Chcecie się rozliczać, to zaczynamy! Ten list przyszedł do nas wczoraj. Tu nie ma żadnej literatury. To są czyste fakty.

    Owsiak w swoim wpisie przypomniał, jak wyglądała pomoc dla ofiar powodzi:

    • Osuszacze, myjki ciśnieniowe, agregaty – dostarczone do zalanych domów.
    • Toalety, prysznice, pralnie – udostępnione poszkodowanym.
    • Transporty z żywnością, wodą, środkami czystości – zorganizowane do gmin dotkniętych żywiołem.
    • Mobilny tomograf komputerowy w Nysie, który był kluczowy w ratowaniu zdrowia mieszkańców.

    Jerzy Owsiak pytał retorycznie, ile osób skorzystało z tych działań, i zaapelował, by ludzie sami podnieśli rękę, jeśli otrzymali pomoc.

    Ważnym głosem w tej sprawie był list WOPR-u w Nysie, który wyraził wdzięczność za wsparcie WOŚP. „Czujemy się zobowiązani do wyjaśnienia i przedstawienia faktów, których byliśmy świadkami i beneficjentami” – napisali ratownicy, obalając zarzuty o brak pomocy dla powodzian.

     

    Ostatnie oskarżenia nie są jedynym wyzwaniem, z jakim mierzy się założyciel WOŚP. Kilka miesięcy temu Jerzy Owsiak przeszedł poważny wypadek i operację, co dodatkowo obciążyło go w czasie przygotowań do finału. Mimo to, zdeterminowany, wciąż angażuje się w działalność charytatywną i odpowiada na krytykę.

    Źródło zdjęć: Instagram/ Facebook

    Udostępnij: