Jeszcze kilka lat temu mało kto przypuszczał, że zwykła rozmowa z komputerem może stać się tak naturalna, jak wymiana zdań z drugim człowiekiem. A jednak – ChatGPT, stworzony przez OpenAI, błyskawicznie zdobył zaufanie i popularność milionów użytkowników na całym świecie. Ten oparty na sztucznej inteligencji system potrafi formułować odpowiedzi, udzielać porad, tłumaczyć, tworzyć treści, a nawet pomagać w pisaniu kodu. Jego zdolność do rozumienia i generowania języka naturalnego sprawia, że wiele osób korzysta z niego w pracy, podczas nauki, a także w życiu prywatnym – niekiedy codziennie, niemal nawykowo. ChatGPT stał się nie tylko narzędziem. Dla niektórych – cyfrowym partnerem do rozmowy, który nie ocenia, nie przerywa i zawsze ma czas. Wraz z rosnącą popularnością pojawiło się pytanie: czy intensywne korzystanie z tego typu AI może mieć wpływ na naszą psychikę i relacje społeczne?
- ChatGPT jako cyfrowy powiernik
- Kto jest najbardziej narażony na negatywne skutki?
- Długie używanie = gorszy nastrój?
- Narzędzie czy relacja? Granica się zaciera
Co to właściwie jest ChatGPT i jak działa?
ChatGPT to nowoczesna technologia oparta na sztucznej inteligencji, która potrafi prowadzić rozmowy w sposób naturalny i intuicyjny – niemal jak człowiek. Stworzony przez firmę OpenAI, został publicznie udostępniony pod koniec 2022 roku, i od tamtej pory szturmem zdobył popularność na całym świecie.
Dzięki zaawansowanemu uczeniu maszynowemu i analizie ogromnych zbiorów tekstów, ChatGPT potrafi:
-
odpowiadać na pytania,
-
pisać teksty, podsumowania, maile czy eseje,
-
tłumaczyć treści na różne języki,
-
pomagać w nauce, pracy i planowaniu życia codziennego,
-
a nawet wspierać użytkowników emocjonalnie.
Dla wielu ludzi stał się wirtualnym asystentem, z którym można się porozumiewać 24/7 – zarówno w sprawach zawodowych, jak i prywatnych. Jego obecność zaczęła być tak powszechna, że dla niektórych użytkowników stał się nie tylko narzędziem, ale niemal nieodłącznym elementem dnia.
Nowa era kontaktów z technologią – badania pokazują nieoczywiste skutki
Choć ChatGPT oferuje ogromne możliwości, eksperci postanowili zbadać jego wpływ na nasze życie psychiczne i społeczne. Zespół badaczy z OpenAI i MIT Media Lab sprawdził, jak częsty kontakt z chatbotem wpływa na emocje, relacje i ogólne samopoczucie ludzi.
W badaniu zauważono, że osoby intensywnie korzystające z ChataGPT często zaczynają tworzyć z nim silniejszą więź emocjonalną – niektórzy z nich przyznają, że postrzegają go jako swego rodzaju „cyfrowego przyjaciela”.
To właśnie u najbardziej aktywnych użytkowników zaczęto zauważać oznaki silniejszego przywiązania emocjonalnego do AI. Część z nich postrzegała ChatGPT nie tylko jako pomoc technologiczną, ale wręcz jako bliską im istotę, z którą łączy ich relacja.
Jednym z ciekawszych ustaleń badania było to, że komunikacja głosowa z chatbotem wywołuje silniejsze reakcje emocjonalne niż zwykła rozmowa tekstowa. Osoby, które rozmawiały z ChatGPT przy użyciu głosu, częściej deklarowały uczucia przywiązania, a ich wypowiedzi były bardziej ekspresyjne i osobiste.
W dodatku, im dłużej i częściej użytkownik korzystał z tej formy kontaktu, tym częściej zgłaszał pogorszenie nastroju psychicznego.
ChatGPT jako cyfrowy powiernik
Badacze przyjrzeli się także tym użytkownikom, którzy wykorzystywali ChatGPT do tematów osobistych – np. prosząc go o wsparcie emocjonalne, radę w trudnych sprawach czy po prostu prowadząc luźne, codzienne rozmowy.
Wnioski? Osoby te deklarowały zwiększone poczucie samotności, choć niekoniecznie czuły się uzależnione emocjonalnie od AI. Co ciekawe, więcej objawów uzależnienia wykazywali ci, którzy wykorzystywali chatbota do pracy lub nauki – czyli z pozoru mniej osobistych interakcji.
„ChatGPT nie został zaprojektowany tak, aby zastąpić lub naśladować relacje międzyludzkie, ale ludzie mogą zdecydować się na jego używanie w ten sposób ze względu na jego styl konwersacyjny i wciąż zwiększające się możliwości” – można przeczytać we wstępie do raportu.
Kto jest najbardziej narażony na negatywne skutki?
Eksperci zwrócili uwagę na grupy użytkowników, które szczególnie łatwo wchodzą w emocjonalne interakcje z AI. Są to osoby:
-
mające tendencję do łatwego przywiązywania się do innych,
-
poszukujące brakujących relacji w świecie wirtualnym,
-
traktujące AI jako pełnoprawnego partnera do rozmowy.
Osoby z tendencją do łatwego przywiązywania się w relacjach oraz te, które postrzegały AI jako przyjaciela dobrze wpisującego się w ich realne życie, były bardziej narażone na negatywne skutki korzystania z chatbota. Długie i codzienne użytkowanie ChataGPT również wiązało się z gorszymi skutkami dla ich psychiki.”
Długie używanie = gorszy nastrój?
Najważniejszy wniosek z badań nie pozostawia złudzeń: im częściej i dłużej korzystamy z ChatGPT – niezależnie od formy i tematu rozmów – tym częściej może to wpływać negatywnie na nasze zdrowie psychiczne.
Twórcy ChatGPT nie pozostają bierni wobec tych doniesień. Zdają sobie sprawę z możliwych skutków ubocznych i deklarują, że ich celem jest stworzenie AI, która będzie wspierać użytkowników, a nie uzależniać ich czy szkodzić im psychicznie.
Koncentrujemy się na tworzeniu AI, które maksymalizuje korzyści dla użytkowników, jednocześnie minimalizując potencjalne szkody, zwłaszcza w zakresie dobrostanu psychicznego i nadmiernego uzależnienia od technologii. Przeprowadziliśmy te badania, aby zawczasu odpowiedzieć na pojawiające się wyzwania – zarówno dla OpenAI, jak i dla całej branży – podsumowali autorzy raportu.
Narzędzie czy relacja? Granica się zaciera
Choć ChatGPT może ułatwiać życie i być pomocnym wsparciem w codziennych obowiązkach, warto pamiętać o zachowaniu równowagi. Technologia, która miała pomagać, może stać się źródłem samotności, pogorszenia nastroju lub nawet uzależnienia — szczególnie jeśli zaczniemy ją traktować jak substytut ludzkich relacji.
Klucz leży w świadomym i odpowiedzialnym podejściu do korzystania z AI. ChatGPT to wciąż tylko narzędzie – potężne, ale jednak cyfrowe.
Zobacz także: „Zabawa w krecika” – nowy niebezpieczny trend w szkołach!
źródło zdjęć: Canva