Watykan ponownie staje się centrum uwagi całego świata. W wieku 88 lat zmarł papież Franciszek – duchowny, który przez 12 lat prowadził Kościół katolicki ku nowym kierunkom dialogu, otwartości i wrażliwości społecznej. Teraz oczy wiernych i duchowieństwa zwrócone są ku przyszłości: kto zostanie jego następcą?
- Papież, który nie bał się zmian
- Początek sede vacante
- Kandydaci na papieża – kto ma największe szanse?
- Spór o kierunek Kościoła
- Decyzja należy do kardynałów
Papież, który nie bał się zmian
Papież Franciszek, pierwszy jezuita i pierwszy papież z Ameryki Południowej, od początku swojego pontyfikatu podejmował odważne decyzje. Choć jego droga nie była łatwa, a reformy spotykały się z oporem, do końca wierzył w potrzebę dialogu i troski o ubogich. Jak zauważył teolog w rozmowie z TOK FM, „robił wszystko, żeby to grono, które wybierze jego następcę, składało się w większości z osób, którym droga jest wrażliwość na ubogich i dialog”.
Początek sede vacante
Śmierć papieża otwiera okres znany jako sede vacante – dosłownie „puste krzesło”. To czas, w którym nie ma papieża, a zarządzanie Kościołem przejmują kolegium kardynałów oraz Kamerling. Tradycyjnie pogrzeb Ojca Świętego odbywa się między 4. a 6. dniem żałoby (novemdiales), a konklawe rozpoczyna się około dwóch tygodni po jego śmierci. W tym czasie decydujący głos mają kardynałowie poniżej 80. roku życia.
Kandydaci na papieża – kto ma największe szanse?
Lista papabili, czyli potencjalnych następców papieża Franciszka, jest długa i zróżnicowana. Wśród wymienianych najczęściej nazwisk znajdują się:
- Pietro Parolin – sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, dyplomata i doświadczony watykański urzędnik,
- Matteo Maria Zuppi – przewodniczący Episkopatu Włoch, uznawany za papieża „w stylu Franciszka”,
- Luis Antonio Tagle – bliski współpracownik Franciszka, uważany za „papieża z Azji”,
- Victor Manuel Fernández – teolog i arcybiskup, znany z bliskiej relacji z Franciszkiem,
- Jean-Claude Hollerich – jezuita z Luksemburga, zaangażowany w Synod o synodalności,
- Konrad Krajewski – jałmużnik papieski z Polski, znany z działalności charytatywnej.
Profesor Stanisław Obirek zauważa, że „największe szanse na wybór w konklawe może mieć kandydatura środka”. Jego zdaniem może zwyciężyć opcja koncyliacyjna – „żeby nie zwiększać podziałów”.
Spór o kierunek Kościoła
Wybór nowego papieża nie będzie łatwy ani jednoznaczny. W Kościele wciąż istnieje podział między reformatorami a konserwatystami.
„Są kardynałowie, wybrani jeszcze przez jego poprzedników, którzy nigdy nie złożyli broni. Atakowali papieża Franciszka, że wprowadził do Kościoła chaos i będą potrzebne nowe porządki” – tłumaczył prof. Obirek.
To sprawia, że wybór nowego papieża staje się nie tylko duchową, ale też polityczną decyzją. Kto będzie w stanie zjednoczyć Kościół i kontynuować, a może i zmienić kierunek obrany przez Franciszka? Na odpowiedź trzeba jeszcze poczekać – ale już dziś trwa cicha kampania i lobbing w kuluarach Watykanu.
Decyzja należy do kardynałów
„Kandydatów jest sporo i może zostawmy kardynałom tę decyzję” – podsumował prof. Obirek w rozmowie z TOK FM.
Niezależnie od tego, kogo wybiorą purpuraci, będzie to postać, która stanie przed wyzwaniem prowadzenia Kościoła w epoce podziałów, kryzysów i oczekiwań milionów wiernych.
Źródło zdjęcia: Canva