Nie żyje kibic, który zasłabł podczas meczu Polski z Finlandią!

Dramatyczne sceny rozegrały się podczas meczu eliminacyjnego mistrzostw świata pomiędzy Finlandią a Polską, rozegranego na Stadionie Olimpijskim w Helsinkach. W trakcie spotkania jeden z kibiców nagle stracił przytomność, a jego stan wymagał natychmiastowej reanimacji. Niestety, mimo szybkiej interwencji służb medycznych i przewiezienia mężczyzny do szpitala, w środowy wieczór potwierdzono, że kibic nie żyje.

To miał być ważny mecz eliminacyjny mistrzostw świata – Finlandia kontra Polska, rozgrywany na Stadionie Olimpijskim w Helsinkach. Jednak sportowe emocje brutalnie przerwał dramat na trybunach. Spotkanie zostało wstrzymane na kilkadziesiąt minut z powodu zasłabnięcia jednego z kibiców. Mimo że mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem Finów 2:1, wynik ten zszedł na dalszy plan. Najnowsze doniesienia niestety nie pozostawiają złudzeń. Życie kibica nie udało się uratować.

Kibic zasłabł podczas meczu

Wszystko wydarzyło się w 72. minucie meczu, gdy gospodarze prowadzili 2:1. W pewnym momencie na trybunach zapanowało zamieszanie – jeden z widzów stracił przytomność. Obrońca reprezentacji Polski Jan Bednarek, zauważywszy niepokojącą sytuację, natychmiast poinformował sędziego, który bez wahania przerwał spotkanie.

Zarówno piłkarze Polski, jak i Finlandii opuścili murawę, udając się do szatni. Atmosferę w drużynie fińskiej opisał trener Jacob Friis jako "pełną ciszy i napięcia". Jak się później okazało, kibic doznał ataku padaczki, który wymagał pilnej reanimacji. Służby medyczne zareagowały błyskawicznie, a po kilkunastu minutach udało się przywrócić funkcje życiowe poszkodowanego. Został on natychmiast przetransportowany do szpitala w stanie krytycznym.

Spotkanie zostało wznowione dopiero po godzinie 23:00. Polacy nie zdołali odrobić strat, przegrywając 1:2. Jednak żaden z zawodników nie ukrywał, że tego wieczoru wynik nie miał już znaczenia.

Napastnik Finlandii, Joel Pohjanpalo, który zdobył jedną z bramek, podkreślił:

W takich chwilach piłka nożna przestaje mieć znaczenie

Z kolei kapitan reprezentacji, Lukas Hradecky, dodał:

Futbol to tylko gra. Prawdziwa walka toczy się o życie

Tragiczny finał. Kibic zmarł w szpitalu

Niestety, wieczorem nadeszły najgorsze możliwe wieści. Jak poinformowała fińska policja, kibic zmarł w szpitalu. Funkcjonariusze zaznaczyli, że nie ma podejrzeń udziału osób trzecich. Wiadomość ta pogrążyła środowisko piłkarskie w żałobie.

Fiński Związek Piłki Nożnej opublikował krótkie, ale poruszające oświadczenie:

Trudno wyrazić słowami emocje w takim momencie. Wiadomość jest druzgocąca. Przesyłamy nasze wsparcie rodzinie zmarłego kibica. Nasze myśli są z wami – przekazał trener Jacob Friis.

To, co miało być świętem futbolu, zamieniło się w dramatyczny wieczór pełen niepokoju i smutku. Choć Finlandia zwyciężyła, nikt nie opuszczał stadionu w nastroju do świętowania. Śmierć kibica przypomniała, że sport, choć piękny, to tylko gra, a życie jest zawsze na pierwszym miejscu.

Zobacz także: Dramat podczas meczu Polska-Finlandia. Nowe wieści ws. kibica!

Udostępnij: