Wielki powrót skwaru! IMGW bije na alarm: nawet 32 stopnie!

Po krótkim ochłodzeniu Polacy muszą przygotować się na kolejną falę upałów. Termometry ponownie pokażą ponad 30 stopni Celsjusza, a w wielu regionach kraju Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zapowiada ostrzeżenia – w tym drugiego stopnia. Jak długo potrwa ta fala gorąca i gdzie będzie najgorzej?

IMGW ostrzega – wracają niebezpieczne temperatury

Jeszcze we wtorek i środę pogoda nie powinna sprawiać większych problemów, jednak już od czwartku sytuacja diametralnie się zmieni. IMGW przewiduje, że alarmy pierwszego stopnia przed upałem obejmą województwa: lubuskie, dolnośląskie, wielkopolskie, opolskie, śląskie, łódzkie, mazowieckie, świętokrzyskie i małopolskie.

Na tym jednak nie koniec. W piątek poziom zagrożenia wzrośnie – wtedy mogą obowiązywać już ostrzeżenia drugiego stopnia m.in. w województwach: śląskim, małopolskim, podkarpackim, łódzkim, lubelskim i na południu Podlasia. To oznacza, że mieszkańcy tych regionów muszą liczyć się z ekstremalnym upałem, niebezpiecznym dla zdrowia i życia.

Zdjęcie Wielki powrót skwaru! IMGW bije na alarm: nawet 32 stopnie! #1

Co oznaczają ostrzeżenia IMGW?

  • Pierwszy stopień – prognozowane są warunki sprzyjające wystąpieniu groźnych zjawisk pogodowych, które mogą powodować szkody materialne i zagrażać bezpieczeństwu. Zalecana jest ostrożność i śledzenie komunikatów.

  • Drugi stopień – ryzyko jest znacznie większe. Upalne warunki mogą poważnie zagrażać zdrowiu, a nawet życiu, powodować przerwy w wydarzeniach plenerowych, utrudnienia w ruchu drogowym czy zakłócenia w codziennym funkcjonowaniu. W takiej sytuacji szczególnie ważne jest przestrzeganie zaleceń służb ratunkowych.

Dlaczego robi się tak gorąco?

Za nadchodzącą falę upałów odpowiada układ niżowy znad Atlantyku, który sprowadza do Polski masy ciepłego powietrza. Nad Europą Zachodnią pogłębia się zatoka chłodu, co dodatkowo wzmacnia napływ gorącego, zwrotnikowego powietrza nad nasz kraj. Efekt? Skwar, który przez kilka dni mocno da się we znaki mieszkańcom centralnej i południowej Polski.

Pogoda dzień po dniu

  • Środa – spokojna aura, od 18–20°C na północnym wschodzie, przez 23–24°C w centrum, po 28–29°C na Dolnym Śląsku. Wiatr umiarkowany, z południowego wschodu.

  • Czwartek – początek fali upałów. W centrum kraju (Warszawa, Łódź, Poznań) temperatury sięgną 31–32°C. Wieczorem na zachodzie możliwe przelotne deszcze i burze.

  • Piątek – kulminacja gorąca. W południowo-wschodniej Polsce termometry pokażą nawet 31°C. Na zachodzie chłodniejszy front przyniesie spadek temperatur o około 5 stopni oraz lokalne burze.

  • Weekend – zdecydowana poprawa. Sobota przyniesie 23–28°C i więcej chmur, miejscami burze. Niedziela pogodna i nieco chłodniejsza – od 22°C na północy do 27°C w centrum i na południu.

Jak chronić się przed upałem?

Specjaliści przypominają, że w czasie upałów najważniejsze jest:

  • picie dużej ilości wody,

  • unikanie wychodzenia na słońce w godzinach 11–16,

  • korzystanie z nakrycia głowy i kremów z filtrem UV,

  • ograniczenie wysiłku fizycznego,

  • zwrócenie szczególnej uwagi na osoby starsze, dzieci i przewlekle chore.

Nadciąga fala upałów – trzeba uważać

Choć początkowo wydawało się, że lato już się kończy, pogoda ma inne plany. Nadchodzący upał będzie intensywny, choć na szczęście krótkotrwały. Największe zagrożenie czeka mieszkańców centralnej, południowej i wschodniej Polski. IMGW apeluje o rozwagę i śledzenie komunikatów, bo pogoda w najbliższych dniach potrafi być wyjątkowo niebezpieczna.

źródłoz zdjęcia: Canva

Udostępnij: