Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w sobotę ostrzeżenia pierwszego stopnia dotyczące silnego wiatru, który już w niedzielę może dać się we znaki mieszkańcom wielu regionów kraju. Według prognoz porywy wiatru osiągną nawet 75 km/h, a w niektórych miejscach mogą wystąpić również opady deszczu, deszczu ze śniegiem, a lokalnie nawet burze. Sprawdź, gdzie sytuacja będzie najgorsza!
- IMGW ostrzega: wichura nad Polską. Wiatr do 75 km/h
- Wichura obejmie większość kraju
- Dlaczego wieje tak mocno? Niż Joshua przynosi zmiany
- IMGW: alerty mogą zostać rozszerzone
- Co nas czeka w kolejnych dniach?
- Apel o ostrożność
IMGW ostrzega: wichura nad Polską. Wiatr do 75 km/h
Synoptycy apelują o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza podczas jazdy samochodem i w pobliżu drzew. To pierwsze tak poważne ostrzeżenia od kilku tygodni, a pogorszenie pogody ma związek z aktywnym niżem o nazwie Joshua, który w niedzielę znajdzie się w rejonie Danii.

Wichura obejmie większość kraju
Zagrożenie dotyczy głównie zachodniej, południowo-zachodniej i częściowo centralnej Polski, gdzie obowiązują alerty pierwszego stopnia. Obejmują one województwa:
-
śląskie,
-
opolskie,
-
dolnośląskie,
-
małopolskie (północno-zachodnie powiaty),
-
świętokrzyskie (zachodnie powiaty),
-
łódzkie (z wyłączeniem północy),
-
wielkopolskie,
-
lubuskie,
a także fragmenty Pomorza i Zachodniopomorskiego.
W komunikacie IMGW czytamy:
Prognozuje się wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 45 km/h, w porywach do 75 km/h, z kierunku południowo-zachodniego.
Alerty będą obowiązywać od godziny 14:00 w niedzielę i potrwają do północy. Dla północnych województw – Pomorskiego i Zachodniopomorskiego – ostrzeżenia są aktywne już od wczesnych godzin porannych, do godziny 8:00.
Dlaczego wieje tak mocno? Niż Joshua przynosi zmiany
Za załamanie pogody odpowiada niż Joshua, który przemieszcza się znad Atlantyku w kierunku Skandynawii. Przynosi ze sobą napływ chłodnego i wilgotnego powietrza, co powoduje gwałtowne różnice ciśnienia, a tym samym silne porywy wiatru.
Synoptycy przewidują, że niedziela będzie jednym z najbardziej wietrznych dni tej jesieni. W wielu miejscach wiatr może nie tylko przewracać gałęzie, lecz także powodować lokalne przerwy w dostawie prądu.
Wraz z wiatrem nadejdą również przelotne opady deszczu, a w wyżej położonych rejonach kraju – deszcz ze śniegiem.
IMGW: alerty mogą zostać rozszerzone
Jak informują meteorolodzy, sytuacja pogodowa pozostaje dynamiczna. W sobotnich prognozach przewidywano, że alerty mogą objąć nawet całe województwa zachodniopomorskie, łódzkie i świętokrzyskie, jednak na razie ich zakres został ograniczony do wybranych powiatów.
Nie można jednak wykluczyć, że w przypadku utrzymania się silnego wiatru, IMGW zdecyduje się na wydanie kolejnych ostrzeżeń – szczególnie dla regionów nadmorskich i południowych.
ZOBACZ TAKŻE: To się stanie w 2026 roku! Jackowski ostrzega: Polska w ogniu, a granice w niebezpieczeństwie
Co nas czeka w kolejnych dniach?
W poniedziałek sytuacja nieco się uspokoi, ale nad Bałtykiem wciąż może być niespokojnie. Prognozy wskazują, że ostrzeżenia przed silnym wiatrem mogą ponownie zostać wydane dla pasa nadmorskiego – od Świnoujścia po Puck.
We wtorek i środę synoptycy przewidują chwilową poprawę pogody. W większości kraju temperatura utrzyma się w granicach 10–13°C, a wiatr osłabnie. Nie są spodziewane nowe ostrzeżenia, choć pogoda – jak podkreśla IMGW – może jeszcze zaskoczyć.
Apel o ostrożność
Eksperci przypominają, by zabezpieczyć luźne przedmioty na balkonach i podwórkach, unikać parkowania samochodów pod drzewami oraz zachować ostrożność w czasie spacerów.
Wichura o takiej sile może powodować lokalne szkody i utrudnienia komunikacyjne. Warto śledzić komunikaty IMGW i lokalnych służb, które na bieżąco aktualizują ostrzeżenia.
źródło zdjęcia: Canva