Nie ma na świecie osoby, która nie skłamała lub nie stała się ofiarą kłamstwa. Jest to naturalny element naszego życia i nie da się tego uniknąć, bez względu na to, jak bardzo tego chcemy. Dlaczego jednak kłamiemy? Co sprawia, że boimy się powiedzieć prawdę?
Otoczenie a kłamstwa
Wszyscy szukamy akceptacji w naszym otoczeniu oraz społeczeństwie, w którym się znajdujemy. Standardy w nim panujące sprawiają, że nie zawsze mamy możliwość pokazać się z tej prawdziwej strony. Jesteśmy zatem zmuszeni kłamać i naginać rzeczywistość, aby być akceptowanym przez resztę. Z czasem jednak zaczynamy żyć w zakłamanym świecie, gdzie nasze prawdziwe “ja” traci swoje barwy i możliwość istnienia. Przestajemy być sobą i zmieniamy się w garść kłamstw, aby tylko móc żyć w społeczeństwie.
Szukanie akceptacji bardzo często można zaobserwować wśród młodzieży, którzy najbardziej potrzebują odnaleźć się między rówieśnikami. Wtedy też starają się zaprezentować z zupełnie innej (nieprawdziwej) strony, aby stać się lubianym i chcianym przez kolegów i koleżanki.
Kłamstwa nie zawsze muszą dotyczyć naszej osoby. Bardzo często mówimy nieprawdę na temat innych osób. Jesteśmy świadomi, że nie każdy jest w stanie znieść szczere słowa lub krytykę, a więc decydujemy się na słodkie kłamstewka, aby uniknąć konfliktu.
U większości osób nieodłącznym elementem kłamstwa jest poczucie winy. Pojawia się ono w momencie, kiedy możemy być sami z własnymi myślami. Pogrążamy się w wyrzutach sumienia i zaczynamy źle się czuć z tym, że nie jesteśmy szczerzy.
Dlaczego nie mówimy prawdy?
Nie ma co ukrywać, że dla większości z nas wyjawienie prawdy jest bardzo ciężkie. Boimy się reakcji drugiej osoby i nie chcemy być odrzuceni. W innych sytuacjach nie chcemy zranić uczuć oraz staramy się uniknąć konfliktów. Mamy świadomość, że nie każdy jest w stanie poradzić sobie z uwagą i automatycznie odbiera to jako atak, jako że w obecnych czasach bycie szczerym jest postrzegane jako brak wychowania i akt chamstwa.
Nie każda szczerość jest “szczera”
Nie wszyscy potrafimy wyznawać szczerość w sposób niegodzący w uczucia drugiej osoby. Brakuje nam subtelności i delikatności. Należy się zatem nauczyć, że w momencie bycia szczerym powinno się zachować pewna taktowność, która pozwoli drugiej osobie odebrać naszą uwagę, jako zwykłe spostrzeżenie.
Pamiętaj, że prawdziwa szczerość nie ma na celu zranienia uczuć drugiej osoby. Obrażanie na różne sposoby nie można przypisać do “bycia szczerym”.
Najważniejsze we wszystkim jest jednak to, aby koniecznie być szczerym w sytuacjach, które tego wymagają. Jeśli czujemy, że jedynie szczerość jest w stanie sprawić, że poczujemy się lepiej, to nie ma co zagrzebywać się w kłamstwach.