Rozmawianie z samym sobą – dlaczego warto?

W myślach każdy z nas mówi coś do siebie. Nie wszyscy jednak są na tyle odważni, aby mówić do siebie na głos przy innych. Mamy wrażenie, że inni nas oceniają, uważają za szaleńców i nie potrafią zrozumieć. To sprawia, że pozostajemy w ciszy i pozwalamy tylko na rozmowę w myślach. Głośne mówienie do siebie przynosi jednak kilka korzyści. Dowiedz się zatem, dlaczego warto porozmawiać z samym sobą.

Motywacja

Każdy z nas potrzebuje personalnego trenera. Aby jednak posłuchać się go, musimy go usłyszeć na żywo. Nikt jednak nie będzie dla nas lepszym trenem niż my sami. Dzięki mówieniu do siebie mobilizujemy się w pracy, polepsza się nasza wydajność i lepiej skupiamy się na wykonywanych obowiązkach. Rozmowy w myślach bardzo często są przerywane przez inne, zupełnie niezwiązane z naszą pracą. Przez to też szybko ulegamy rozkojarzeniu, a nasza motywacja maleje. Mówienie na głos sprawia, że całkowicie skupiamy się na tym, co robimy. To natomiast przekłada się na jakość i prędkość.

Organizacja

Nasz umysł pracuje w swoim własnym tempie. Kiedy staramy się zatem coś organizować, mówiąc do siebie jedynie w myślach, proces ten zajmuje znacznie więcej czasu, a to dlatego, że nasze słowa w myślach są znacznie wolniejsze. Na ten temat przeprowadzono również badanie, które opierało się na wykonaniu przez dwie grupy powierzonego działania, ale jedni z nich musieli myśleć na głos. Okazało się, że ta też grupa wykonała zadanie znacznie szybciej, a ich organizacja była dokładniejsza i sprawniejsza.

Spokój

Przypływ emocji sprawia, że mamy ochotę okazać różne reakcje – krzyk, śmiech, łzy itp. W takim stanie mamy ochotę też mówić, ale nie zawsze na to sobie pozwalamy. Kryjemy w sobie słowa tak samo, jak emocje. Trzymamy wszystko w swoim umyśle i sercu, przez co czujemy się gorzej. Kiedy jednak czujesz przypływ emocji i masz ochotę odbyć monolog, to nie wstydź się tego. Dasz upust swoim myślom i emocjom. Wysłuchasz tego, co leży ci na sercu, a następnie będziesz w stanie to przeanalizować. A co najważniejsze, poczujesz się znacznie lepiej i szybciej osiągniesz spokój.

Kontrola

Można potraktować to jako przeciwieństwo motywacji. Przy powyżej opisanym przykładzie chodzi o zachęcenie do wykonywania działań. Kontrola jednak polega na powstrzymaniu się i dbaniu o równowagę między sercem a umysłem. W takiej sytuacji pojawia się nasz drugi trener, który powie na głos, aby czegoś nie robić. Dzięki temu kontrolujemy nie tylko swoje nawyki i odruchy, ale również negatywne emocje, które namawiają nas do impulsywnych reakcji.

Udostępnij: