Nadmierna samokrytyka – dlaczego tak często pozwalamy na goszczenie w naszych myślach?

Niektórzy z nas mają z nią ogromny problem utrudniający doświadczenia radości z życia. Powoduje bycie okrutnym dla samego siebie, co nierzadko przekłada się na pewność siebie i podejmowane decyzje. Samokrytyka – kiedy jest dobra i działa mobilizująco, a kiedy jest nadmierna i powoduje bezwzględnie surowe myśli i osądy?

Samokrytyka może być dobra, jednak do pewnego momentu

Krytykowanie samego siebie i dostrzeganie niedoskonałości, rzeczy do poprawy może działać mobilizująco, może być motorem napędowym. Czasami powoduje zmiany na lepsze. Jednak podstawą jest trzeźwa ocena sytuacji i obiektywizm. Niektórzy z nas mają tendencję do bycia na wyrost wymagającym dla samego siebie, a nawet nasze powodzenia, sukcesy i ogrom wykonanej pracy traktowane są jak coś oczywistego. Porażki natomiast powodują najgorsze myśli na temat samego siebie, a przecież zdarzają się każdemu. Kiedy mamy do czynienia z nadmierną samokrytyką?

Nadmierna samokrytyka, czyli jak samej sobie podcinamy skrzydła

Nie chodzi tutaj o obiektywną ocenę swoich umiejętności, kompetencji. O podparcie faktami wyroków dla samej siebie. Chodzi o ostateczną, bezwzględną samokrytykę, która jest napędzana niechęcią dla samej siebie. Poddawanie się na pierwszym kroku do celu, zakładanie najgorszych scenariuszy i zero optymizmu, wiary w siebie. Nieustanne szukanie „dziury w całym”, a najczęściej – w samym sobie. Takie właśnie zachowanie jest niezdrowe, nieuzasadnione i godne zmiany, ponieważ nie prowadzi do niczego dobrego.

Jakie pytania warto sobie zadać, by nie być dla siebie zbyt krytycznym?

Choć nie jest to łatwe, możemy próbować pozbyć się negatywnych myśli powstrzymujących nas od działania. Szczególnie kobiety doświadczają wielu obaw, niepewności i braku wiary w samą siebie. Oto pytania, dla których samej sobie powinnaś udzielić odpowiedzi po zastanowieniu, refleksji. Pomogą Ci zrozumieć, że nadmierna samokrytyka jest niepotrzebna i szkodliwa.

Dlaczego zawsze zakładasz złe scenariusze?

Jeśli przestaniesz narzekać, co się wtedy stanie?

Jak będziesz wtedy działać?

Na co może otworzyć zmiana myślenia o samej sobie?

Do czego Ciebie zachęci taka zmiana?

Natalia Brutkowska

Udostępnij: