Niedopuszczanie negatywnych emocji, czyli o TOKSYCZNEJ POZYTYWNOŚCI

Toksyczna pozytywność zakłada nieakceptowanie negatywnych emocji i doświadczeń. Przykrywa problemy i powoduje trudności w rozwiązywaniu trudności. Zawiera w sobie nadgeneralizację stanów radości i optymizmu. Przecenia ona ludzki potencjał do optymizmu. Wymuszone pozytywne emocje powodują, że demonizujemy trudne uczucia. Stają się one dla nas niechciane.

Termin ten określa ogół przekonań, haseł i postaw, głoszących pozytywne nastawienie niezależnie od poziomu trudności sytuacji, w której się znajdujemy. Toksyczna pozytywność wyolbrzymia pozytywność. Nurt ten zakłada odpychanie wewnętrznego dyskomfortu.

Toksyczna pozytywność to przekonanie, że niezależnie od tego, w jak trudnej sytuacji się znaleźliśmy, powinniśmy zachować pozytywne nastawienie. Postawa taka prowadzi do całkowitego zamrożenia i unieważnienia trudnych emocji na rzecz przyklejonego do twarzy sztucznego uśmiechu.

Wyrażanie emocji jest bardzo ważne dla naszego zdrowia psychicznego. Tłumienie i nieakceptowanie ich nie przyniesie niczego dobrego. Ukrywanie i zaprzeczanie uczuciom, powoduje wzrost poziomu stresu, co może obfitować w stany lękowe, czy depresję.

Warto mieć na uwadze, że tłumione emocje nie odchodzą w niepamięć. Zapewne wrócą ponownie ze zdwojoną siłą w czasie kolejnego kryzysu.

Tłamszenie w sobie złych emocji, czy przykrych doświadczeń może prowadzić do poczucia wstydu i poczucia winy. Narzuca na nas presję. Chcemy przypodobać się otoczeniu, a przez to podważamy swoje uczucia. Nie jesteśmy spójni sami ze sobą.

Blokując trudne emocje i odczuwając jedynie te pozytywne, możemy doprowadzić do całkowitego zobojętnienia. A przecież negatywne doświadczenia i emocje także dodają wartości naszemu życiu.

Na co zwrócić uwagę?

W rozmowie z nieszczęsliwą osobą nie używajmy sformułowań typu: „Zawsze mogło być gorzej”, „Nie przesadzaj”, „Nic takiego się nie stało”, „Wszystko będzie dobrze”. W ten sposób pogarszamy sytuacje. Warto jest natomiast zapytać o emocje, pozwolić im płynąć, szukać rozwiązania problemu i motywować do działania. Okazujmy swoją obecność i uważność. Na tym właśnie polega pozytywny pozytywizm.

Pamiętajmy, aby pozwolić sobie na przeżywanie każdej emocji tak, jak domaga się tego nasz organizm. Nie zmuszajmy się do robienia dobrej mini do złej gry. Nie ma niczego złego w odkrywaniu w sobie pozytywnych emocji w negatywnych sytuacjach lub na odwrót.

Warto podkeślić, aby toksycznej pozytywności nie stosować także wobec innych. Nie namawiajmy ludzi do szczęścia. Nie pozwólmy, aby inni czuli się winni, za to co przeżywają. Zamiast powtarzania „Będzie dobrze”, „Weź się w garść” zapytajmy, jak możemy pomóc. Okażmy zrozumienie i wsparcie. Toksyczna pozytywność może doprowadzić do pozbawienia nas empatii.

MP

Udostępnij: