Syndrom wicia gniazda dotyczy szczególnie końcówki ciąży, kiedy już wszystko kręci się wokół przyjścia dziecka na świat. Wiąże się on z dużymi emocjami, ale również wydatkami. Syndrom może stać się nawet obsesją, ale nie musi. Czym dokładnie jest syndrom wicia gniazda?
- Czym jest syndrom wicia gniazda?
- Skąd się bierze syndrom wicia gniazda?
- Jak zachować spokój przy odczuwaniu syndromu?
Czym jest syndrom wicia gniazda?
Syndrom wicia gniazda jest nieodpartą chęcią przygotowania się na przyjścia świat dziecka, zaczynając od zakupu kołyski, a kończąc nawet na przeprowadzce. Dyktuje to chęć przygotowania dla dziecka specjalnego, bezpiecznego miejsca. Syndrom objawia się np. przemeblowaniem mieszkania tuż przed porodem, zrobieniem remontu czy nawet chęcią przeprowadzki. Wszystko w trosce o dziecko, by od początku miało jak najlepsze warunki. Pojawia się on krótko przed porodem i powoduje, że kobieta w ciąży nieustannie chce coś ulepszyć, przygotować dla dziecka. Przyszłe mamy mają poczucie, że mogą przenosić góry - wszystko dla nienarodzonego jeszcze maluszka.
Skąd się bierze syndrom wicia gniazda?
Syndrom wicia gniazda pojawia się krótko przed porodem, kiedy zmniejsza się ilość wydzielanego progesteronu na rzecz oksytocyny - hormonu wywołującego skurcze. Czynniki te sprawiają, że kobiety chcą wić gniazda dla swojego potomstwa. Dziecko już prawie jest na świecie, a do kobiety dociera myśl o wszystkich obowiązkach i przede wszystkim - zapewnieniu bezpieczeństwa.
Syndrom wicia gniazda objawia się w różny sposób. Niektóre kobiety odczuwają przypływ energii planując realizację coraz to nowych pomysłów i planują poważne remonty. U innych kobiet syndrom nie jest aż tak silny i ogranicza się do zrobienia podstawowych przygotowań. Należy podkreślić, że siła syndromu wicia gniazda nie zależy od silniejszego bądź słabszego instynktu macierzyńskiego.
Jak zachować spokój przy odczuwaniu syndromu?
Bardzo cenne mogą się okazać rady od koleżanek, które już pierwszą ciążę mają za sobą. Bliska osoba może dać praktyczne wskazówki i rady z własnego doświadczenia. Taka rozmowa ponadto uspokoi przyszłą mamę. Warto pamiętać o tym, że przyjście dziecka na świat powinno się wiązać ze radosnymi przygotowaniami, ale nie stresem i uciążliwą mordęgą.
NB