Zapewne nieraz byliśmy postawieni w takiej sytuacji, że nie wiedzieliśmy jak dopomóc osobie, która jest przy nas i okazuje: cierpienie, żal, smutek, apatię, brak sensu i chęci do czegokolwiek. Prawdopodobnie mieliśmy do siebie żal, iż nie potrafimy powiedzieć nic konstruktywnego bądź kojącego. Jak więc okazać współczucie tak, żeby nie było ono sztuczne, a stało się przy okazji pomocne?
Nie mów na siłę
Jeśli nie masz nic do powiedzenia i silisz się na współczucie, najlepiej nie mów nic. Może to pogorszyć sprawę, a przecież milczenie potrafi być czasami złotą droga do porozumienia się. Ponadto, zmusimy w ten sposób osobę do tego, aby się nam wygadała lub wypłakała.
Nie można szukać na siłę współczucia, ponieważ takie zachowanie byłoby najmniej trafnym posunięciem. Przygniotłoby nie tylko nas, ale i osobę, która jest przy nas.
Pozwól się wygadać
Kiedy mimo wszystko chcesz coś rzecz, powiedz po prostu, żeby osoba cierpiąca się tobie wypłakała albo wygadała. Jeśli nie będzie chciała tego zrobić, zdobądź się na wyrażenie typu: jeśli mi nie powiesz, nie dam rady ci pomóc, ponieważ nie wiem jak. Taka szczerość połączona z zaufaniem potrafi wiele zdziałać. Poza tym, taki zestaw neutralności i delikatnego ciepła, przybliży do nas drugą osobę.
Zdobądź się na gest
Gesty bywają czasami nieocenione, ponieważ wyrażają dużo więcej niż słowa (płacz lepiej wyrazi smutek, aniżeli opowiedzenia o tej emocji). W związku z tym, możesz przytulić osobę cierpiącą lub płakać razem z nią. Prawdopodobnie brzmi to bardzo banalnie i dziecinnie, ale nie ma większego wyrazu empatii niż wczucie się w emocje drugiej osoby. W takiej sytuacji, ona naprawdę poczuje, że chcemy jej pomóc, gdyż okazujemy jakąś forę współczucia.
Nie pouczaj
Kiedy z cierpiącą osobą, zejdziemy już na temat porad lub wyjaśnień, nigdy nie pouczajmy. To tylko gorzej stłamsi człowieka, któremu zamierzamy potencjalnie pomóc. Takie rzeczy lepiej robić, gdy emocje związane z traumą już dawno opadną. W czasie smutku natomiast, lepiej pozwolić się wygadać i współczuć. Wydaje się to najbardziej rozsądne.
autor: Bartłomiej Jabłoński