Artur Barciś to polski aktor teatralny, filmowy i telewizyjny, który na przestrzeni lat zdobył dużą sympatię ze strony widzowni. Co wiadomo na temat jego biografii, kariery oraz życia prywatnego?
Artur Barciś: życiorys
Z dostępnych źródeł można dowiedzieć się, że aktor urodził się 12 sierpnia 1956 roku. Wiadomo również, że pochodzi z Kokawy – małej miejscowości położonej w województwie śląskim. Po zakończeniu liceum ogólnokształcącego w Rudnikach, został absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, którą ukończył w 1979 roku.
Aktor jest w związku małżeńskim z montażystką filmową Beatą Barciś. Owocem ich związku jest syn Franciszek, który ma na swoim koncie niewielkie role.
Artur Barciś: kariera
Największą rozpoznawalność Barciś zdobył w latach 80. Wtedy też zagrał najważniejsze role w swojej karierze. Na przetrzeni lat współpracował z kilkoma teatrami. Między innymi, były to Teatr Narodowy, Teatr Ateneum i Teatra na Targówku.
Dużą sympatię telewidzów zdobył rolą Tadeusza Norka w serialu Miodowe lata, gdzie grał przez długi czas. Jednakże, doskonale odnajduje się zarówno w rolach komediowych, jak i dramatycznych. Oprócz tego, doceniono jego role w serialu Ranczo oraz filmach: Znachor, Dwa księżyce i Pułkownik Kwiatkowski.
Aktor wziął także udział w jednej z edycji programu Taniec z gwiazdami, lecz musiał z niego zrezygnować ze względu na kontuzję.
Artur Barciś: cytaty
- Aktorstwo było moim marzeniem już w dzieciństwie. Marzeniem, które nie miało się spełnić, ponieważ byłem dzieckiem niewydarzonym, a aktor miał być wysoki i przystojny. Ale to marzenie spełniło się, a ja od lat spełniam się w tym zawodzie. I z tego powodu jestem bardzo szczęśliwy.
- Aktorstwo, żeby było dobre, musi sprawiać przyjemność. Jeśli człowiek się męczy, to nie powinien uprawiać tego zawodu.
- Jestem częścią show-biznesu. To jeden ze sposobów zarabiania pieniędzy. Nie widzę żadnego powodu, dla którego po dwudziestu paru latach pracy, nie miałbym odciąć paru kuponów. Wiem, że popularność może przewrócić w głowie, ale mam w sobie dużo pokory.
- Rzadko grywałem główne role chyba dlatego, że jestem aktorem charakterystycznym. Dla takich ludzi nie pisze się scenariuszy. Ale nie jestem z tych, co narzekają. Uważam, że każda rola, którą zagrałem czegoś mnie nauczyła i coś wniosła do mojego aktorstwa.
- (...) w dzieciństwie tak naprawdę podobały mi się tylko dwie rzeczy: kościół i teatr.
- Dla mnie reżyser jest pierwszym po Bogu. Ja reżyserów bardzo szanuję i staram się ich słuchać. Dopiero kiedy się zorientuję, że twórca nie wie, o co mu chodzi i czego ode mnie oczekuje, to wtedy muszę się ratować.
źródło zdjęcia: wikipedia.pl