Marek Bieńczyk to polski pisarz i historyk literatury, który jest znany wszystkim miłośnikom literatury w Polsce. Oprócz tego, cieszy się uznaniem również za granicami kraju. Co wiadomo na temat jego kariery i życia prywatnego?
Marek Bieńczyk: biografia
Z dostęnych źródeł można dowiedzieć się, że Marek Bieńczyk przyszedł na świat 6 lipca 1956 roku. Wiadomo również, że pochodzi z Milanówka. Jest nie tylko pisarzem i eseistą, ale także historykiem literatury, tłumaczem z języka francuskiego i enologiem.
Ukończył studia na kierunku romanistyka na Uniwersytecie Warszawskim. Jest historykiem literatury w Instytucie Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk. Oprócz tego, wykłada w Studium Literacko-Artystycznym na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Uznaje się go za znawcę literatury polskiego romantyzmu i współczesnej francuskiej humanistyki. Współpracuje również z francuskim tygodnikiem L'atelier du roman.
Marek Bieńczyk: kariera pisarska
Bieńczyk zadebiutował rozprawą Człowiek czarny. Zygmunt Krasiński wobec śmierci. Oprócz tego, jest autorem Szybko i szybciej – eseje o pośpiechu w kulturze, Melancholia. O tych co nigdy nie odnajdą straty i Książę w cukierni.
Autor współpracuje także licznymi magazynami. Na przestrzeni ostatnich lat były to: Gazeta Wyborcza, Forbes, Przekrój oraz Magazyn wino, gdzie publikuje swoje felietony na temat wina.
Marek Bieńczyk: cytaty
- Jakże rzadkim zjawiskiem wśród ludzi jest człowiek. Człowiek, który miałby duszę.
- Nawet w najgorszej nędzy wyzwolić się może żądza i tęsknota za rozkoszą, życie upomina się o swoje.
- Bo ciało zawsze mówi coś obok i coś więcej, jeszcze i jeszcze więcej; ciało zawsze przesadza i tej przesadzie chce się sprostać przesadą zrozumienia.
- [...] i czemu jestem taki, jaki jestem, czy naprawdę nie nadszedł czas na zmiany, potem może być za późno.
- Jeśli się melancholika zapyta, co leży u podstaw jego melancholii, co go gnębi, to odpowie, że nie wie, że nie potrafi tego wyjaśnić. Odpowiedź ta jest ze wszech miar prawdziwa, albowiem z chwilą rozpoznania przyczyny melancholia mija.
- Spodziewasz się, że takie prawdziwe szczęście, takie że ach, przyjdzie dopiero jutro, za tydzień, no, kiedyś. I zupełnie nie podejrzewasz, że przeżywasz je tu i teraz.
- ... najgorsze w szczęściu jest chyba jeszcze coś innego. Mianowicie myśl, że się wkrótce skończy.
źródło zdjęcia: wikipedia.pl