Amy Winehouse jakiej nie znacie! 12. rocznica śmierci artystki

Amy Winehouse nazywana była „białą dziewczyną o czarnym, soulowym głosie” i porównywana do największych jazzowych legend. Przed swoją śmiercią zdążyła wydać zaledwie 2 albumy studyjne, które przyniosły jej ogromną popularność. Dziś mija 12 lat od jej tragicznej śmierci i z tej okazji prezentujemy kilka nieznanych faktów z jej życia.

    Jazz miała we krwi

    Urodziła się 4 września 1983 w Londynie, jako córka taksówkarza i farmaceutki, ale to babcia Cynthia zaraziła ją miłością do jazzu. Babcia Amy była piosenkarką i przyjaciółką saksofonisty Ronnie Scotta. Ona, oraz jej rodzice wpłynęli na wczesne zainteresowanie Amy muzyką jazzową. Także jej ojciec, Mitch, często śpiewał jej piosenki Franka Sinatry. Amy pierwsze utwory zaczęła komponować już w wieku 15 lat, a w wieku 19 lat podpisała pierwszy kontakt płytowy.

    Wydała tylko dwa albumy

    Obdarzona niesamowicie głębokim i niepowtarzalnym głosem artystka przed swoją śmiercią zdążyła wydać zaledwie 2 albumy studyjne, które przyniosły jej rzeszę fanów.

    Jej debiutancki krążek „Frank”, ukazał się w 2004 roku, i od razu trafił na szczyty brytyjskich list przebojów. „Back to Black” to ostatni album artystki, który trafił na rynek kilka miesięcy po jej tragicznej śmierci. Błyskawicznie stał się bestsellerem na całym świecie, a w Wielkiej Brytanii został najlepiej sprzedającym się albumem XXI wieku! W swojej karierze zdobyła aż 5 statuetek Grammy i to w ciągu jednego roku.

    Toksyczna miłość, która ją zabijała

    Historia miłości Amy Winehouse i Blake'a Fielder-Civila była bardzo burzliwa. Narkotyki, alkohol i przemoc, sprawiły że ich wielkie uczucie zmienio się w destrukcyjną, wyniszczającą oboje relacje. Związek mocno przyczynił się do problemów narkotykowych wokalistki, a w konsekwencji do jej tragicznej śmierci. Blake był nie tylko największą miłością w życiu Amy – okazał się również jej przekleństwem.

    Tragiczna śmierć w młodym wieku

    Choć jako wokalistka odnosiła wielkie to sukcesy, to jej życie nie było szczęśliwe. Wypełnione zawodami miłosnymi i problemami z używkami, skończyło się tragicznie, gdy Amy miała zaledwie 27 lat. Została znaleziona martwa w swoim londyńskim mieszkaniu 23 liopca 2011 roku, a przyczyną zgonu było zatrucie alkoholem. Miała we krwi 4,16 promila.

    Jej śmierć poruszyła świat

    Nagła śmierć Amy Winehouse poruszyła cały świat. Nie tylko jej bliscy i fani byli załamani. Wielu muzyków i twórców uczciło śmierć artystki w trakcie swoich koncertów i nagrań w formie chwil ciszy, bądź zagrania coverów jej utworów Byli to m.in.: U2, M.I.A., Lady Gaga, Marianne Faithfull, Bruno Mars, Nicki Minaj, Keisha Buchanan, Rihanna, George Michael, Adele, Kelly Clarkson i Courtney Love, Green Day napisał na jej cześć piosenkę „Amy”, Patti Smith, w swoim albumie Banga z 2012 r. umieściła utwór „This is the Girl” ,Mark Ronson zadedykował jej swój album Uptown Special, na okładce którego napisał „Zawsze myślę o tobie i inspiruje się tobą.”

    Udostępnij: