Pośmiertna prośba Sinead O’Connor. Tego chciała od swoich dzieci...

Sinead O’Connor odeszła w środę 26 lipca 2023 roku w swoim domu w Londynie. Nadal nie została podana oficjalna przyczyna śmierci, jednak głos postanowiła zabrać londyńska policja. Sinead O’Connor już wcześniej miała przygotowywać swoje dzieci na wypadek swojej śmierci. Tego od nich oczekiwała, kiedy jej już nie będzie na świecie.

Śmierć Sinead O’Connor wstrząsnęła światem muzyki. Wokalistka od lat głośno mówiła o swoich problemach zdrowotnych, bo borykała się z wieloma zaburzeniami, w tym psychicznymi. Niemniej jednak nikt nie spodziewał się, że odejdzie zaledwie kilkanaście miesięcy po tym, jak pochowała 17-letniego syna.

Londyńska policja zdecydowała się ujawnić okoliczności znalezienia ciała Sinead. Okazuje się, że artystka odeszła w swoim domu niedługo po godzinie 11:00, 26 lipca. 

Policjanci zostali wezwani o godzinie 11.18 w środę, 26 lipca, pod adres zamieszkania, w związku z doniesieniami o niereagującej kobiecie. Funkcjonariusze uznali 56-letnią kobietę za zmarłą na miejscu.

Policja dodała także, że okoliczności i przyczyna śmierci artystki nie są podejrzane.

Gwiazda w styczniu 2022 roku przeżywała osobistą tragedię. Wówczas jej 17-letni syn, który także borykał się z problemami natury psychicznej, odebrał sobie życie wcześniej uciekając ze szpitala w Dublinie. Sinead do samego końca nie mogła pogodzić się ze śmiercią ukochanego syna, o czym niejednokrotnie wspominała na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Ostatni wpis wokalistki, który pojawił się na jej profilu 17 lipca 2023 roku także dotyczył jej syna. 

Od tamtej pory żyję jak nieumarłe, nocne stworzenie. Był miłością mojego życia, lampą mojej duszy. Byliśmy jedną duszą w dwóch połówkach. Był jedyną osobą, która kiedykolwiek kochała mnie bezwarunkowo.

O'Connor nie miała szczęścia w miłości, jednak doczekała się czwórki dzieci. Na świecie pozostawiła pogrążonych w żałobie dwóch synów w wieku 36 i 26 lat i  27-letnią córkę, Roisini. Teraz jej wywiad z 2021 roku nabiera innego znaczenia, bo już wtedy mówiła o swojej śmierci. Okazuje się, że jej pociechy dostały instrukcję, co zrobić w razie gdyby odeszła. 

Ostatnia wola Sinead O'Connor

Sinead O’Connor od zawsze głośno mówiła, że po śmierci takich artystów jak Prince’a, czy Tupac doszło do “pogwałcenia” ich twórczości przez wytwórnie płytowe. Ona nie chciała i nie godziła się na to, aby jej utwory trafiły do szerokiej dystrybucji. To właśnie sprawa jej twórczości dotyczyły jej ostatniej woli.

W wywiadzie dla magazynu "People" w 2021 roku wyznała, jaką wiadomość przekazała swoim pociechom na wypadek swojej śmierci.

Dlatego zawsze tłumaczyłam dzieciom, odkąd były bardzo małe. Jeśli jutro twoja matka umrze, zanim zadzwonisz pod 911, zadzwoń do księgowego i upewnij się, że wytwórnie płytowe nie zaczną wydawać moich płyt i powiedzą, gdzie podziały się za to pieniądze.

Nie wiadomo, czy udało się dzieciom Sinead O'Connor spełnić ostatnią wolę ich mamy. 

Udostępnij: