Zmarła Felicja Jagodzińska-Langer, wybitna śpiewaczka, nauczyciel akademicki oraz aktorka znana widzom z epizodycznych ról w takich serialach jak: “Pierwsza Miłość” oraz “Świat według Kiepskich”. Odeszła w wieku 95 lat.
Kim była Felicja Jagodzińska-Langer?
Felicja Jagodzińska-Langer urodziła się 19 maja 1928 roku. Znana była szczególnie z ról teatralnych. W wieku 24 lat zagrała w sztuce Jana Fabiana “Orfeusz w piekle”, a także wcieliła się w postać Zairy w “Tysiąc i jedna noc” oraz zagrała postać Zosi w "Zabobon, czyli Krakowiacy i Górale".
W latach 1952-1966 pracowała w Teatrze Muzycznym w Lublinie, natomiast w kolejnych latach związana była z Operetką Wrocławską. Od 1984 roku Jagodzińska wykładała na Wydziale Wokalnym Akademii Muzycznej im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu.
W operze wcieliła sie w rolę Elzy w "My fair Lady", a także Adeli w "Zemście nietoperza"
Aktorkę rzadko można była zobaczyć na szklanych ekranie. W 1999 zagrała rolę babci Helenki w filmie “O rety, moja babcia ma chłopaka”, a także pojawiła się w epizodycznych rolach w takich serialach jak “Pierwsza Miłość”, czy “Świat według Kiepskich”.
W 1961 roku Felicja Jagodzińska-Langer została laureatką Nagrody Artystycznej miasta Lublina oraz wielokrotnie zdobywała Złotą Iglicę.
Nie żyje Felicja Jagodzińska-Langer
Artystka zmarła 17 sierpnia 2023 roku, a informację o jej śmierci przekazała Akademia Muzyczna im. Karola Lipińskiego we Wrocławiu:
Z głębokim żalem zawiadamiamy, że w dniu 17 sierpnia 2023 roku zmarła Felicja Jagodzińska- Langer - czytamy na stronie uczelni.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje "Pieseł"
Także Opera Lubelską przekazała informację o śmierci artystki. Na oficjalnej stronie opery w mediach społecznościowych pojawił się wpis:
Właśnie dotarła do nas kolejna smutna wiadomość. Nie żyje Felicja Jagodzińska - znakomita solistka-śpiewaczka, niezapomniana Elza w 'My fair Lady' czy Adela w 'Zemście nietoperza - napisano na Facebooku Opery Lubelskiej.
Felicja Jagodzińska-Langer była wybitną śpiewaczką, a także zasłużoną nauczycielką akademicką. Środowisko akademickie tak ją wspomina:
Niezwykle oddana sprawom Akademii, wkładała w swoją pracę wiele serca- wspominają artystkę.