Grzegorz Markowski wróci do Perfectu? Jest potwierdzenie!

Artysta jakiś czas temu, ze względu na swój stan zdrowia zrezygnował z występów i zawiesił działalność w zespole Perfect. Jak się okazuje, Grzegorz Markowski ma powrócić do legendarnego zespołu!

Co wiemy o Grzegorzu Markowskim?

Grzegorz Markowski to jeden z najlepszych polskich rockmanów, który na scenie muzycznej gościł od kilkudziesięciu lat. Był liderem jednej z najbardziej znanych grup rockowych, zespołu Perfect, którego przeboje nadal nuci cała Polska. Każdy zna takie hity bandu jak: „Nie płacz Ewka”, „Niepokonanie”, „Autobiografia”, „Ale wkoło jest wesoło”, „Niewiele Ci mogę dać” i wielu innych

Artysta ponad dwa lata temu zakończył swoją karierę muzyczną i zrezygnował z występów publicznych w zespole Perfect, które przez kilkadziesiąt lat był liderem. 

W zeszłym roku, Markowski pojawił się na sopockiej scenie wraz ze swoją córką, Patrycją. Miał to być ostatni raz, gdy publiczność mogła usłyszeć i zobaczyć głos Grzegorza podczasu koncertu. Tym bardziej, że Markowska zdradziła w jednym z wywiadów, że jej ojciec nie chce już śpiewać

On w ogóle nie chce śpiewać, mam ochotę urwać mu głowę. Z jednej strony wiem, że muszę dać mu spokój, a drugi głos podpowiada mi, żeby od czasu do czasu go wyciągnąć, żeby się trochę rozerwał  

Markowski wróci do zespołu Perfect?

Wiele jednak wskazuje na to, że fani zespołu Perfect będą mieli okazję posłuchać byłego lidera jeszcze raz. Grzegorz Markowski do tej pory odmawiał wspólnych występów z bandem, jednak ku uciesze wielu, muzyk zmienił zdanie i niebawem pojawi się zespołem Perfect na scenie. Powód tej decyzji niestety nie jest optymistyczny. 

Były lider zespołu zdecydował się powrócić na scenę, aby pomóc Jerzemu Oliwie, który przez lata był realizatorem dźwięku zespołu. Koncert ma pomóc w zbiórce na leczenie pana Jurka, który zmaga się z rozsianym rakiem niedrobnokomórkowym. 

Wielkie wydarzenie ma odbyć się 22 października w krakowskich Fortach Kleparz. Na scenie, oprócz Grzegorza Markowskiego, pojawić się ma także Krzysztof Cugowski i Artur Gadawski

Udostępnij: