Poszukiwania podejrzanego o morderstwo 6-letniego syna Grzegorza Borysa trwały od ponad dwóch tygodni. W sprawę zaangażował się m.in. znany detektyw Krzysztof Rutkowski, który w dniu odnalezienia ciała podejrzanego mężczyzny zamieścił w sieci wymowny post... Po jego wypowiedzi w Internecie rozpętała się burza!
Wstrząsająca tragedia miała miejsce w Gdyni, gdzie ponad dwa tygodnie temu doszło do morderstwa 6-letniego Olka. Matka chłopca znalazła jego ciało z ranami ciętymi na szyi 20 października, a głównym podejrzanym w tej makabrycznej sprawie był jego własny ojciec, Grzegorz Borys.
Poszukiwania trwały ponad dwa tygodnieNatychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczą, a Grzegorz Borys stał się głównym podejrzanym w tej okropnej zbrodni. Wobec niego wystawiono List Gończy, a prokuratura postawiła mu zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. W sprawę zaangażowanych było ponad tysiąc funkcjonariuszy, a także słynny prywatny detektyw Krzysztof Rutkowski.
Krzysztof Rutkowski wypowiada się w sprawie Grzegorza BorysaI to właśnie on w dniu odnalezienia ciała nieznanego mężczyzny na przeszukiwanych terenach, opublikował w sieci wymowny post:
W sieci zawrzało! Internauci bezlitośni wobec RutkowskiegoPo 18-stu dniach od tragedii, która wstrząsnęła całą Polską i nie tylko, dziś w zbiorniku wodnym Lepusz zostało odnalezione ciało Grzegorza Borysa.
Dziękujemy Wam za wiele informacji w tej sprawie jak również deklaracji bezpośredniego zaangażowania się w poszukiwania Grzegorza Borysa.
Po poście Rutkowskiego w sieci zawrzało. Internauci zarzucali mu, że rozpowszechnia niepotwierdzone jeszcze informacje o tożsamości mężczyzny, szczególnie że w tamtym czasie media podawały nieoficjalne informacje na temat tego, kim jest odnaleziony człowiek. Dodatkowo uważano, że przypisuje sobie zasługi odnalezienia Borysa, choć wcale tak nie było. Możemy przeczytać:
Odnaleziono ciało Grzegorza BorysaNie przypisujcie sobie zasług - to nie Wy go odnaleźliście. Wszystko dla lansu i reklamy!
Przypomnijmy, że ponad dwa tygodnie trwały intensywne poszukiwania mężczyzny. W poniedziałek, 6 listopada do mediów dotarła informacja o znalezieniu ciała mężczyzny. Początkowo nie było wiadomo, kim był ten człowiek, jednak ostatecznie potwierdzono, że zwłoki należą do Borysa. Oddział Żandarmerii Wojskowej w Elblągu poinformował na platformie X:
Przeprowadzone oględziny ciała wykazały, że mężczyzna, którego zwłoki zostały ujawnione w zbiorniku to poszukiwany Grzegorz Borys. Sekcja zwłok wykaże co było bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny.