Gdy jakiś czas temu Celine Dion opublikowała w sieci poruszające nagranie, na którym przyznała, że choruje na wyjątkowo rzadką chorobę, dlatego zmuszona jest odwołać zaplanowane wcześniej koncerty, fani gwiazdy wstrzymali oddech. Mimo iż wszyscy mieli nadzieję, że stan piosenkarki wkrótce się poprawi, jej siostra w nowym wywiadzie przekazała druzgocące informacje o zdrowiu Celine Dion.
Celine Dion to jedna z najpopularniejszych piosenkarek na świecie. Artystka, której skala głosu szacowana jest aż na cztery oktawy, ma na swoim koncie wiele hitów.
Gdy pod koniec ubiegłego roku kanadyjska gwiazda zamieściła w sieci nagranie, fanom trudno było uwierzyć w to, co słyszą.
Wyraźnie zasmucona Celine Dion zwróciła się wówczas do swoich fanów i wyznała, że lekarze zdiagnozowali u niej zespół sztywnego człowieka, inaczej zespół Moerscha-Woltmanna. To schorzenie neurologiczne polegające na postępującej na sztywności ciała.
Celine Dion z bólem serca przyznała, że w związku z chorobą jest zmuszona odwołać wszystkie zaplanowane koncerty, w tym także te, które miały odbyć się w Europie.
W kolejnym oświadczeniu, które kilka miesięcy temu pojawiło się na profilu artystki, Celine zapewniła, że robi co w jej mocy, aby wrócić do pełni sił i ponowie stanąć na scenie.
Nie poddaję się. Nie mogę się doczekać, by znów Was zobaczyć - pisała
Niestety stan zdrowia Kanadyjki nie poprawiał się, w związku z czym, zamieszkała z nią siostra. Najnowszy wywiad, którego udzieliła kobieta, pogrążył w smutku wiernych fanów wokalistki.
Stan zdrowia Celine Dion coraz gorszy
Claudette w rozmowie 7 Jours przekazała smutne wieści. Jak przyznała, stan Celine jest coraz poważniejszy i artystka powoli przestaje kontrolować swoje mięśnie.
Robi, co może, ale nie ma już kontroli nad własnymi mięśniami. To przykre, bo zawsze była bardzo zdyscyplinowana. Zawsze ciężko pracowała - wyjawiła
Siostra Celine przyznała, że 55-latka jest pod doskonałą opiekę i wszyscy robią, co mogą, aby wróciła do zdrowia. Celine wciąż wierzy, że wróci do pełni sił i będzie mogła nadal koncertować i śpiewać swoje największe przeboje. Niestety, nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle to nastąpi.
To prawda, że jej i naszym marzeniem jest to, żeby jeszcze wróciła na scenę. Ale w jakim wymiarze? Tego nie wiem. Struny głosowe to mięśnie, ale serce to także mięsień. To sytuacja jedna na milion i nie dotknęła zbyt wielu osób, więc naukowcy wciąż potrzebują czasu, żeby ten problem rozpracować.
Zespół sztywnego człowieka jest rzadką autoimmunologiczną chorobą neurologiczną. Jak szacuje się, występuje u 1-2 osób na milion. Niestety na schorzenie wciąż nie wynaleziono lekarstwa.
Zobacz także: Celine Dion cierpi na nieuleczalną chorobę: „Zapada na nią jedna osoba na milion”