Straszna tragedia! 9- latek z Polski zginął podczas rodzinnych wakacji na Słowacji

W piątek, 8 marca media obiegła informacja o przerażającym wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł 9-letni chłopiec z Polski. Dziecko na stoku narciarskim z impetem wjechało w 39-letnią narciarkę. Jego życia nie dało się uratować!

Tragiczna śmierć 9-latka z Polski

Informacje o tragicznym wypadku podała Policja Regionu Żylińskiego w piątek, 8 marca, za pośrednictwem mediów społecznościowych. Rzeczniczka policji w słowackiej Żylinie Gabriela Kremeňová poinformowała:

Nie żyje 9-letni chłopiec z Polski, który na stoku na Słowacji zderzył się z 39-letnią narciarką. - Mimo wysiłków ratowników zmarł. Załoga przetransportowała do szpitala 39-letnią kobietę z urazem kręgosłupa.

Tragiczne zdarzenie na stoku narciarskim

Według ustaleń policji, w Demianowskiej Dolinie doszło do kolizji dwóch narciarzy po południu tego dnia: 39-letniej kobiety i 9-letniego chłopca. Aktualnie nieznane są szczegóły wypadku, a policja prowadzi śledztwo w celu dokładnego ustalenia okoliczności tragedii.

ZOBACZ TAKŻE: Obowiązkowy schron w każdym domu?! Rząd planuje zmiany!

Lokalne media donoszą, że w piątek przed godziną 10 rano chłopiec jeździł na stoku narciarskim w towarzystwie rodziców i dziadków. Nagle doszło do jego zderzenia z 39-letnią narciarką. Dziecko z impetem wjechało w narciarkę!

Z relacji świadków wynika, że chłopiec wjechał w narciarkę od tyłu. Po tym zdarzeniu komunikował się jeszcze z członkami swojej rodziny — przekazał dziennikarzom Jakub Filipko, szef Horskiej záchrannej služby w Niżnych Tatrach.

Według portalu noviny.sk, dziecko początkowo kontaktowało, ale nagle straciło przytomność. Pomimo podjętej przez ratowników reanimacji, niestety nie udało się uratować życia 9-latka. 39-latka odniosła natomiast obrażenia kręgosłupa i została przetransportowana do szpitala.

Straszna tragedia podczas rodzinnych wakacji!

Marián Galajda z grupy Tatry Mountain Resorts, która zarządza ośrodkiem narciarskim Jasna, w którym doszło do tragedii, przekazał telewizji "RTV Spravy" oświadczenie:

Przede wszystkim jest nam bardzo przykro. Do nieszczęśliwego wypadku doszło na stoku 11a, na łagodnym, przygotowanym odcinku czerwonej trasy. Warunki pogodowe były bardzo dobre, podobnie jak widoczność. Nie wiemy, w jakich okolicznościach doszło do wypadku, dlatego nie możemy przekazać więcej informacji. Musimy zaczekać na wyniki dochodzenia.

Słowacka policja dodała w komunikacie:

Ze względu na delikatny charakter sprawy nie udzielamy dalszych informacji na temat zdarzenia do czasu zakończenia dochodzenia.

 

 

Udostępnij: