Martyna Wzorek w programie "MasterChef" udowodniła, że posiada niebywały talent kulinarny. Niestety 16-latka zmaga się z chorobą, a do tego czeka na przeszczep wątroby. Niedawno dziewczyna trafiła do szpitala. Rodzina zaapelowała o pomoc.
Martyna Wzorek, znana z programu "MasterChef Nastolatki", ponownie znalazła się w centrum uwagi nie tylko ze względu na swój kulinarny talent, ale również z powodu trudnej sytuacji zdrowotnej. Młoda uczestniczka show, zaledwie 16 lat, od lat choruje na mukowiscydozę i obecnie oczekuje na przeszczep wątroby. Wzruszająca historia Martyny ponownie zyskała rozgłos dzięki stacji TVN, która aktywnie promuje zbiórkę na jej leczenie.
Choroba uczestniczki MasterChef Junior
Martyna Wzorek zmaga się z mukowiscydozą od dziewiątego roku życia. Choroba ta poważnie wpłynęła na jej codzienne funkcjonowanie, wymuszając liczne pobyty w szpitalu oraz przejście na nauczanie indywidualne. W ostatnim czasie stan Martyny pogorszył się na tyle, że konieczne stało się dożywianie pozajelitowe.
"Teraz, kiedy są w Polsce refundowanie leki na mukowiscydozę i wydawałoby się, że wszystko już za nami, w bezczelny sposób dała o sobie znać wątroba, która jest niewydolna i nie ma szans na regenerację. Martyna od lutego 2022 oczekuje na dawcę na aktywnej liści do przeszczepienia" - poinformowała Justyna, mama Martyny.
Mimo przeszkód zdrowotnych, Martyna nadal dzieli się swoją pasją do gotowania. Jej wytrwałość i umiejętności kulinarnie były widoczne w każdym odcinku "MasterChef Nastolatki", gdzie zdobyła serca zarówno jury, jak i widzów. Chociaż jej przygoda w show zakończyła się na piątym odcinku, dla Martyny była to chwila oderwania od trudnej rzeczywistości.
Rodzina Martyny założyła zbiórkę internetową, aby pokryć rosnące koszty leczenia i zapewnić jej odpowiednią opiekę. Justyna, jej mama, prosi o wsparcie i modlitwy:
"Proszę Was wszystkich o wsparcie i modlitwy."
Ostatnie informacje z życia Martyny przypominają o jej nieustającej walce. Dziewczyna trafila niedawno do szpitala, gdzie przeszła zabieg zakładania cewnika Broviaca, który umożliwił jej dożywianie pozajelitowe.
"Właśnie czekam na bloku operacyjnym na zabieg. Będę mieć zakładany cewnik broviaca - dożywianie pozajelitowe. Trzymajcie kciuki" - napisała Martyna na swoim Instagramie, dziękując jednocześnie za każdą formę wsparcia.
Zmagania Martyny z chorobą i jej niezłomny duch są przypomnieniem o sile i odwadze, które inspirują nie tylko młodych kucharzy, ale wszystkich, którzy stają w obliczu życiowych przeszkód.
Link do zbiórki na leczenie Martyny znajdziecie TUTAJ.