Ostatnio głośno zrobiło się o nietypowej sytuacji, do której miało doszło w jednej z polskich firm, gdzie pracownice stanęły w obliczu nietypowego ultimatum dotyczącego ich ubioru. Pani Justyna opowiedziała o zaskakującym nakazie noszenia stanika, do którego miała się nie zastosować i zostać przez to zwolniona. Firma wydała już oficjalny komunikat i odniosła się do sprawy.
W ostatnim czasie media społecznościowe obiegła niecodzienna historia opowiedziana przez panią Justynę (@bekalarska na TikToku), byłą pracownicę firmy MTM Industries w Kaliszu, która zajmuje się produkcją zapachów do samochodu. Sytuacja, w której znalazła się Justyna, wywołała szeroki oddźwięk, a jej historia stała się viralowa.
Pewnego dnia, pracownice firmy otrzymały zaskakujący komunikat od zarządu.
Dostałyśmy komunikat rano, że od dzisiaj jest nakaz noszenia stanika. Pracuję dwa miesiące, nie noszę stanika od trzech lat, jak nie więcej, chodzę ubrana tak, że nikt nawet nie zauważy, że nie mam tego stanika. Chyba, że bardzo mu na tym zależy - opowiadała Justyna na nagraniu.
W kolejnych dniach pani Justyna i jej koleżanka z pracy zostały skonfrontowane przez kierownictwo, które zwróciło im uwagę na niestosowanie się do nowych zasad.
Zwolnione przez brak stanika?
Sytuacja eskalowała, gdy obie panie otrzymały telefon z informacją o natychmiastowym rozwiązaniu ich umów o pracę.
Pani Justyna, która niedawno przeprowadziła się do Kalisza, była przekonana, że udało jej się ustabilizować swoje życie zawodowe i prywatne. Wypowiedzenie było dla niej sporym zaskoczeniem.
Dostałyśmy telefon, że nasza umowa jest rozwiązana, że jutro mamy nie przychodzić do pracy, że jeśli chcemy oddać nasze plakietki, to możemy podjechać do agencji albo oddać je pani kierownik. Ja byłam w szoku, bo dopiero, co się przeprowadziłam, dostałam pracę, myślałam, że będzie okej, chciałam pogodzić pracę, utrzymywanie się samej ze szkołą no i zostałam bez pracy z dnia na dzień
Firma zaprzecza, że brak stanika był powodem zwolnienia
W odpowiedzi na tę sytuację, firma MTM Industries wydała oświadczenie, w którym starała się wyjaśnić swoje stanowisko. Przedstawiciele firmy zapewnili, że decyzja o zwolnieniu pracownic nie miała związku z nakazem noszenia stanika, lecz była podyktowana innymi przyczynami, zgodnymi z prawem pracy.
Decyzja o zwolnieniu pracownika została podjęta zgodnie z przepisami prawa pracy i nie miała związku z brakiem bielizny. Jako organizacja dbamy o ochronę wszystkich pracowników przed wszelką dyskryminacją. Bardzo poważnie traktujemy osoby pracujące z nami i dla nas, zawsze działamy profesjonalnie, postępując zgodnie ze standardami współżycia społecznego - tłumaczył Mateusz Wieczorek, dyrektor operacyjny.
Zobacz także: Kolejne biuro podróży bankrutuje! Turyści bez wakacji i bez wsparcia