Wojciech Szczęsny zakończył swoją zawodową karierę piłkarską, co ogłosił na Instagramie, zaskakując swoich fanów i środowisko piłkarskie. Choć jego ciało nadal mogłoby sprostać kolejnym wyzwaniom na boisku, to serce już nie podzielało tej gotowości. Bramkarz podkreślił, że teraz nadszedł czas, aby skupić się na najbliższych.
Kariera Wojciecha Szczęsnego
Wojciech Szczęsny to polski piłkarz, urodzony 18 kwietnia 1990 roku w Warszawie, który przez wiele lat był czołowym bramkarzem reprezentacji Polski oraz kilku europejskich klubów. Karierę zaczynał w szkółce piłkarskiej Agrykola Warszawa, skąd trafił do młodzieżowej drużyny Arsenalu Londyn w 2006 roku. W barwach tego angielskiego klubu zadebiutował w Premier League, zyskując reputację jednego z najbardziej utalentowanych bramkarzy młodego pokolenia.
Po okresie gry w Arsenalu, gdzie zdobył m.in. Puchar Anglii, Szczęsny przeszedł na wypożyczenie do AS Roma, a następnie dołączył do Juventusu Turyn. W Juventusie stał się jednym z kluczowych zawodników, zdobywając z klubem liczne trofea, w tym mistrzostwa Włoch. Jego umiejętności, refleks oraz pewność siebie na linii bramkowej sprawiły, że był nie tylko solidnym fundamentem drużyny, ale także jednym z najlepszych bramkarzy w Serie A.
Szczęsny przez wiele lat był również podstawowym bramkarzem reprezentacji Polski, w której zadebiutował w 2009 roku. Brał udział w kilku turniejach międzynarodowych, w tym Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata, reprezentując Polskę na najwyższym poziomie.
Znany z charyzmatycznej osobowości, Szczęsny często wyróżniał się nie tylko na boisku, ale także poza nim. Jego otwartość, humor oraz szczerość zyskały mu sympatię wielu kibiców.
W sierpniu 2024 roku Wojciech Szczęsny ogłosił zakończenie swojej zawodowej kariery, zaznaczając, że teraz chce poświęcić więcej czasu rodzinie. Jego decyzja była dużym zaskoczeniem dla świata piłki nożnej, jednak jego osiągnięcia i wkład w rozwój polskiego futbolu na zawsze pozostaną częścią jego dziedzictwa.
Wojtek Szczęsny kończy karierę!
Jeszcze niedawno kibice i media spekulowali, w którym klubie Szczęsny będzie kontynuował swoją karierę po rozwiązaniu kontraktu z Juventusem. Przypuszczenia wskazywały na możliwość gry w klubach z różnych topowych lig, a także powrót do Anglii, gdzie wcześniej reprezentował Arsenal. Pomimo tych spekulacji, ostateczna decyzja była zaskoczeniem, bowiem w wywiadzie dla Eleven Sports zaledwie kilka dni wcześniej bramkarz nie dał jasno do zrozumienia, że planuje zakończyć karierę.
W swoim emocjonalnym wpisie Szczęsny przypomniał, jak w 2006 roku opuścił Warszawę, by dołączyć do Arsenalu z marzeniem o zawodowej karierze. Nie przypuszczał wtedy, że jego podróż piłkarska przyniesie mu grę w największych klubach świata i 84 występy w reprezentacji Polski. Dla Szczęsnego piłka nożna stała się nie tylko pracą, ale całym życiem, pełnym niezapomnianych wspomnień, przyjaźni i inspirujących ludzi, którzy mieli ogromny wpływ na jego rozwój.
Podkreślił, że przez te 18 lat zawsze dawał z siebie wszystko, nie szukając wymówek. Jednak teraz czuje, że przyszedł czas na zmiany i poświęcenie większej uwagi rodzinie. Zakończenie kariery to dla niego moment refleksji i wdzięczności, szczególnie wobec kibiców, którzy towarzyszyli mu w tej wyjątkowej podróży. Szczęsny zaznaczył, że chociaż każda historia ma swój koniec, to w życiu każdy koniec jest jednocześnie początkiem czegoś nowego. Co przyniesie przyszłość, czas pokaże, ale bramkarz zapewnił, że nie przestanie marzyć o wielkich rzeczach.
Dałem tej grze 18 lat mojego życia, codziennie, bez wymówek. Dzisiaj, twardo, moje ciało wciąż czuje się gotowe na wyzwania, moje serce już tam nie ma. Czuję, że teraz nadszedł czas, aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie - mojej wspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknych dzieci Liamowi i Noelii. Dlatego zdecydowałem się odejść z profesjonalnej piłki nożnej. Koniec podróży to czas refleksji i wdzięczności. Jest wiele osób, którym musiałbym podziękować w tym miejscu, ale postaram się o to osobiście z każdym z nich. Ale Wam - fanom zawdzięczam szczególne podziękowania za to, że byliście ze mną w tej podróży. Za wsparcie i krytykę, za miłość i nienawiść, za to, że jesteś najpiękniejszą i najbardziej romantyczną częścią piłki nożnej. Bez ciebie nic z tego nie miałoby sensu! Dziękuję! Teraz każda historia ma swój koniec, ale w życiu każde zakończenie jest nowym początkiem. Co przyniesie mi ta nowa droga tylko czas pokaże. Ale jeśli ostatnie 18 lat nauczyło mnie czegokolwiek, to tego, że nie ma rzeczy niemożliwych i uwierz mi, będę marzyć WIELKIEGO!
