17 maja 2023 roku świat Justyny Kowalczyk, dwukrotnej mistrzyni olimpijskiej w biegach narciarskich, na zawsze się zmienił. Tego dnia, podczas zdobywania jednego z alpejskich czterotysięczników, w wyniku lawiny zginął jej mąż, Kacper Tekieli – wybitny alpinista, ojciec ich syna Hugo i miłość jej życia. Ta tragedia pozostawiła niezatarty ślad nie tylko w życiu Kowalczyk, ale również w całej społeczności alpinistycznej.
- Żałoba Justyny Kowalczyk
- Wsparcie rodziny i pamięć o Kacprze
- Dziedzictwo Tekielego
- Czas i proces leczenia ran
Kacper Tekieli – pasja i determinacja
Kacper Tekieli, choć zginął młodo, zdążył zapisać się na kartach historii polskiego alpinizmu. Jego życiową misją było pokonywanie własnych granic i zdobywanie kolejnych górskich szczytów. Projekt, który realizował w 2023 roku – zdobycie wszystkich czterotysięczników w Alpach – był świadectwem jego ambicji i miłości do gór.
Niestety, ta miłość stała się też przyczyną tragedii. Lawina, która zeszła w Alpach Szwajcarskich, nie dała Kacprowi żadnych szans. Ta wiadomość wstrząsnęła nie tylko rodziną i przyjaciółmi, ale także całą wspólnotą ludzi gór, dla których Tekieli był symbolem pasji, odwagi i oddania.
Żałoba Justyny Kowalczyk
Justyna Kowalczyk, która zawsze imponowała siłą charakteru i determinacją na trasach biegowych, musiała zmierzyć się z niewyobrażalnym bólem po stracie męża. Dla mistrzyni olimpijskiej, która na co dzień udowadniała, że niemożliwe nie istnieje, ta tragedia była jednym z najtrudniejszych wyzwań w życiu.
Na swoim profilu w mediach społecznościowych Kowalczyk podzieliła się poruszającym cytatem z filmu „Bezsenność w Seattle”, który w symboliczny sposób oddaje jej proces radzenia sobie z żałobą:
„Kiedy umarła twoja żona? Półtora roku temu. I co teraz zamierzasz? Będę co rano wstawał z łóżka. I cały dzień oddychał. Za jakiś czas nie będę musiał sobie przypominać, żeby wstawać i oddychać. Jeszcze później przestanę myśleć, jak wspaniale mi kiedyś było...”
Te słowa są odzwierciedleniem emocji Justyny – codziennej walki o to, by powrócić do życia po tak wielkiej stracie.
Wsparcie rodziny i pamięć o Kacprze
Dziś Justyna Kowalczyk i jej syn Hugo starają się budować nowe życie, w którym Kacper Tekieli, choć fizycznie nieobecny, pozostaje w ich sercach. Wspomnienie wspólnie spędzonych chwil, jego pasja i miłość do gór są inspiracją dla Kowalczyk, by każdego dnia wstawać z łóżka i oddychać – tak jak wybrzmiało w jej wpisie.
Dziedzictwo Tekielego
Śmierć Kacpra Tekieli to strata nie tylko dla jego rodziny, ale także dla polskiego środowiska alpinistycznego. Jego projekty, osiągnięcia i podejście do życia będą inspirować kolejne pokolenia wspinaczy. Był człowiekiem, który realizował swoje pasje z pełnym oddaniem, nie bojąc się ryzyka i wyzwań.
Czas i proces leczenia ran
Minęło 18 miesięcy od tej tragedii, a Justyna Kowalczyk nie przestaje pamiętać o swoim mężu. Jej wpisy w mediach społecznościowych, pełne miłości i refleksji, pokazują, że żałoba to proces, który wymaga czasu. Kowalczyk jest dowodem na to, że nawet w obliczu największego bólu można odnaleźć siłę, by żyć dalej – choćby małymi krokami.
Historia Justyny Kowalczyk i Kacpra Tekieli to opowieść o miłości, pasji, stracie i nadziei. Dla wielu jest przypomnieniem, jak kruche i cenne jest życie.
Źródło zdjecia: Instagram Justyny Kowalczyk