Jeszcze niedawno uśmiechała się ze sceny, olśniewając jury i publiczność swoją elegancją i wdziękiem. Zdobyła tytuł I Wicemiss Warmii i Mazur, była symbolem siły, kobiecości i radości życia. Na co dzień — troskliwa mama małego chłopca, zarażająca pozytywną energią i pasją. Wszystko wskazywało na to, że świat stoi przed nią otworem. Ale życie potrafi być nieprzewidywalne. W jednej chwili świat Natalii runął, gdy zwykłe dolegliwości przerodziły się w dramatyczną walkę o zdrowie i życie. Dziś 27-letnia Natalia z Olsztyna, przykuta do szpitalnego łóżka i podłączona do respiratora, potrzebuje naszej pomocy.
- Miss walczy o powrót do zdrowia
- Zaskakująca diagnoza i dramatyczny rozwój sytuacji
- Potrzebna pomoc – liczy się każda złotówka
- Co to jest zespół Guillaina-Barrégo?
Miss walczy o powrót do zdrowia
Natalia Lewandowska – piękna, charyzmatyczna, zarażająca uśmiechem i pozytywną energią. W 2019 roku zdobyła tytuł I Wicemiss Warmii i Mazur, zyskując rozgłos w całym regionie. Urodzona i wychowana w Olsztynie, z łatwością podbiła serca jurorów oraz publiczności. Jej życie układało się znakomicie – rozwijała karierę, otaczała się kochającą rodziną i z radością opiekowała się swoim ukochanym czteroletnim synkiem, Natankiem.
Jeszcze niedawno wszystko wskazywało na to, że przed Natalią świetlana przyszłość. Nikt nie mógł przewidzieć, jak nagle i dramatycznie wszystko się zmieni.
Zaczęło się niewinnie, od zwykłego osłabienia, bólów nóg i pleców. Natalia sądziła, że to przeziębienie. Przez kilka dni próbowała funkcjonować normalnie, ale objawy się nasilały. Doszło do światłowstrętu i pogłębiającej się niemocy mięśni. W końcu 28 lutego wyszła z domu, chcąc udać się do lekarza. Na ulicy... straciła władzę w nogach i upadła. Jej brat natychmiast zawiózł ją na szpitalny oddział ratunkowy w Olsztynie.
Wtedy zaczęła się prawdziwa walka.
Zaskakująca diagnoza i dramatyczny rozwój sytuacji
Po przeprowadzeniu szczegółowych badań lekarze postawili diagnozę: zespół Guillaina-Barrégo – rzadka choroba autoimmunologiczna, w której organizm zaczyna atakować własny układ nerwowy. Schorzenie rozwija się szybko i może prowadzić do całkowitego paraliżu.
Natalia trafiła na neurologię. Niestety, z każdą godziną było coraz gorzej – nie mogła chodzić, poruszać rękami, pojawiły się trudności z przełykaniem, przykurcze, silny ból całego ciała. Po kilku dniach doszło do dramatycznego momentu – zatrzymania oddechu. Lekarze natychmiast przenieśli ją na Oddział Intensywnej Terapii, gdzie została zaintubowana i podłączona do respiratora.
Obecnie przechodzi terapię oczyszczania osocza. Jest przytomna, reaguje, ale nie może mówić, a każdy dzień to walka o najdrobniejsze oznaki poprawy.
Potrzebna pomoc – liczy się każda złotówka
Natalka to wojowniczka. Dla swojego synka chce wrócić do życia. Jednak leczenie, a przede wszystkim długa i wymagająca rehabilitacja, są bardzo kosztowne. Rodzina zorganizowała zbiórkę pieniędzy na platformie pomagam.pl. Celem jest 100 000 zł, które pokryją m.in. koszty opieki medycznej, transportu medycznego, rehabilitacji i leków.
Na chwilę obecną darczyńcy wpłacili już ponad 21 000 zł, ale to wciąż za mało, by zapewnić Natalii realną szansę na powrót do zdrowia.
Co to jest zespół Guillaina-Barrégo?
Zespół Guillaina-Barrégo (GBS) to rzadka i podstępna choroba autoimmunologiczna, która może dosłownie w kilka dni sparaliżować organizm człowieka. Polega na tym, że układ odpornościowy – zamiast chronić – zaczyna atakować nerwy obwodowe, odpowiedzialne za ruch i czucie. Objawy najczęściej zaczynają się od mrowienia i drętwienia stóp oraz dłoni, po czym szybko postępują, prowadząc do osłabienia mięśni, a nawet całkowitego paraliżu kończyn.
W skrajnych przypadkach – takich jak u Natalii – choroba atakuje również mięśnie odpowiedzialne za oddychanie, co wymusza intubację i podłączenie do respiratora. Choć przy odpowiednim leczeniu część pacjentów wraca do zdrowia, powrót do pełnej sprawności bywa długotrwały, bolesny i bardzo kosztowny. Kluczowe jest szybkie rozpoznanie i wdrożenie leczenia, jednak nawet wtedy trudno przewidzieć, jak organizm zareaguje.
To schorzenie może dotknąć każdego – niezależnie od wieku i kondycji fizycznej. Najczęściej pojawia się po infekcjach wirusowych lub bakteryjnych, choć jego dokładne przyczyny wciąż nie są do końca poznane.
Rodzina i przyjaciele nie tracą nadziei i z całego serca proszą o wsparcie – każda złotówka ma znaczenie.
Pomóc można bardzo łatwo – wystarczy wejść na platformę pomagam.pl i wyszukać zbiórkę dla Natalii Lewandowskiej. Możesz także udostępnić informację dalej – im więcej osób usłyszy tę historię, tym większa szansa na cud.