Sandra Kubicka poruszona śmiercią Niny: "Do tego prowadzi nienawiść"

Tragiczna śmierć 14-letniej Niny wstrząsnęła Polską i skłoniła Sandrę Kubicką do ważnego apelu. Modelka, która sama niejednokrotnie mierzyła się z hejtem, wykorzystała swoją obecność w mediach społecznościowych, aby zwrócić uwagę na dramatyczne skutki przemocy słownej i społecznego wykluczenia. Jej poruszający wpis na Instagramie zyskał ogromny odzew, stając się głosem w imieniu tych, którzy już nie mogą się bronić.

Dramat, którego można było uniknąć

1 kwietnia 2025 roku 14-letnia Nina, uczennica polskiej szkoły w Holandii, odebrała sobie życie. Przez długi czas była prześladowana, upokarzana i wyśmiewana przez rówieśników. Jak podkreślili przedstawiciele szkoły „Wars i Sawa” w Helmond, dziewczynka codziennie zmagała się z bólem, którego nikt nie dostrzegał – lub dostrzegał, ale zlekceważył.

Dlaczego nikt jej nie ochronił? Dlaczego nikt nie zatrzymał tej fali nienawiści? – te pytania pozostają bez odpowiedzi, ale nie mogą zostać przemilczane.

„Do tego właśnie doprowadza hejt”

Kubicka, poruszona historią Niny, napisała na Instagramie:

Do tego właśnie doprowadza hejt. Do tego prowadzi nienawiść, wykluczenie, szydera. (…) Wszyscy mówią o hejcie. (…) A tymczasem w szkołach, w internecie, w mediach, w codziennym życiu dzieje się właśnie to – dokładnie to, przed czym te kampanie mają chronić.

Modelka zauważa, że pomimo licznych kampanii społecznych, paneli dyskusyjnych i działań edukacyjnych, nadal brakuje realnej reakcji. Tragiczne skutki hejtu nadal zbierają żniwo, a przypadek Niny jest tylko jednym z wielu.

„Zacznijmy od siebie”

W dalszej części wpisu Sandra Kubicka apeluje do swoich obserwatorów:

Nie mówmy: 'Takie czasy'. To nie czasy, to my – dorośli – tworzymy świat, w którym dzieci dorastają. I to my ponosimy odpowiedzialność za to, jak bardzo ten świat boli. Zacznijmy od siebie. Od słów, które wypowiadamy. Od komentarzy, które piszemy. Od żartów, które opowiadamy.

Modelka wzywa do refleksji i aktywnej postawy wobec hejtu – nie tylko w internecie, ale i w codziennym życiu. Jej słowa są przestrogą, ale też zaproszeniem do zmiany społecznych nawyków, które często nieświadomie ranią najbardziej bezbronnych.

Wzruszający zryw społeczności

Po śmierci Niny w polskim internecie rozpoczął się emocjonalny zryw. Internauci zaczęli publikować zdjęcia, grafiki i hasła z apelem o wrażliwość. Pojawiły się poruszające napisy:

„Nie bądź obojętny”, „Reaguj, póki nie jest za późno”, „Każde słowo ma znaczenie”.

Ludzie dzielą się też własnymi historiami – o odrzuceniu, samotności i hejcie, który ich dotknął. To świadectwo tego, jak wiele osób nosi w sobie rany z przeszłości i jak ogromna potrzeba jest, by mówić o tym głośno.

„Dość” – internet jako siła dobra

Choć internet bywa źródłem hejtu, dziś pokazuje także swoją drugą twarz – jako przestrzeń jedności, solidarności i wsparcia.

To nie tylko tragedia jednej dziewczynki. To sygnał alarmowy dla nas wszystkich – piszą internauci.

Słowa Sandry Kubickiej, wsparte głosem tysięcy użytkowników sieci, przypominają, że każdy z nas ma wpływ na rzeczywistość. Że każde słowo – wypowiedziane lub przemilczane – ma moc. I że czas powiedzieć „dość”.

Źródło zdjęcia: Instagram, Sandra Kubicka

 

Udostępnij: