"Ta cisza niepokoi" - Fani martwią się o Tomka Jakubiaka

Od kilku dni w sieci panuje przejmująca cisza, która coraz mocniej niepokoi fanów Tomasza Jakubiaka. Po dramatycznym nagraniu z 10 kwietnia, w którym kucharz opowiadał o pogarszającym się stanie zdrowia i konieczności natychmiastowego leczenia w Grecji, nie pojawiły się żadne nowe wieści. Ani on sam, ani jego bliscy nie opublikowali żadnych aktualizacji.

Tomasz Jakubiak, znany i lubiany kucharz, od kilku miesięcy toczy najważniejszą walkę w swoim życiu – walkę z rakiem. O chorobie poinformował swoich fanów jeszcze w ubiegłym roku. Od tamtej pory wiele się wydarzyło, a historia jego leczenia jest pełna nadziei, wzruszeń, ale i dramatycznych zwrotów.

Po diagnozie nowotworu kości Jakubiak postanowił nie czekać – ruszył do walki o zdrowie, rozpoczynając kosztowne leczenie w Izraelu. Dzięki ogromnemu wsparciu ze strony fanów, przyjaciół i zupełnie obcych ludzi, którzy zjednoczyli się w zbiórce, udało się zebrać imponującą sumę pieniędzy potrzebną na terapię. Kucharz nie krył wzruszenia i wdzięczności – ta solidarność dała mu siłę, by przetrwać najtrudniejsze chwile.

Po kilku tygodniach intensywnego leczenia pojawiły się pierwsze sygnały poprawy. Jakubiak wrócił do Polski, a jego stan, choć wciąż wymagający opieki, wydawał się stabilizować. Wielu wierzyło, że najgorsze już za nim.

Pogorszenie stanu zdrowia Jakubiaka

Niestety, 10 kwietnia sytuacja nagle się zmieniła. W sieci pojawiło się poruszające nagranie, które nagrał Tomasz.. W oczach miał łzy, a głos drżał, gdy opowiadał o kolejnych komplikacjach zdrowotnych. Stan jego zdrowia znów się pogorszył, a lekarze zadecydowali o konieczności natychmiastowego leczenia poza granicami Polski, tym razem w Atenach.

Jakby tego było mało, to jeszcze mam wodę w płucach, więc w ostatniej chwili musiałem zrezygnować z samolotu i pojechać karetką 2,5 tys. km – wyznał wyraźnie wzruszony.

Podróż karetką przez 2500 kilometrów była koniecznością. Jego organizm nie był w stanie znieść lotu samolotem. To był kolejny trudny moment w tej długiej i bolesnej walce o zdrowie.

Kolejna zbiórka na leczenie

Co najbardziej przeraża – mimo wielu badań i konsultacji w międzynarodowych klinikach, lekarze wciąż nie potrafią postawić jednoznacznej diagnozy.

Nikt dalej za bardzo nie wie, o co chodzi z moją chorobą – mówił Jakubiak z wyraźnym zmęczeniem.

Rosnące koszty leczenia sprawiły, że kucharz musiał rozpocząć kolejną zbiórkę. Nagranie, w którym opowiada o swojej sytuacji, poruszyło tysiące internautów.

Nagrywam ten filmik, bo muszę ruszyć z kolejną zbiórką, a nie chcę zostać w Grecji. Będę wdzięczny, jak puścicie dalej i sami coś wrzucicie. Dziękuję wam bardzo i kocham was! Najlepszego! – zakończył z nadzieją.

W zaledwie kilka dni ponownie udało się zebrać potrzebną kwotę, która zostanie przeznaczona na dalsze leczenie Tomasza za granicą. To kolejny dowód na to, że jego historia poruszyła serca tysięcy ludzi.

Niepokojąca cisza. Fani zaniepokojeni brakiem informacji

Od tamtej pory jednak nie pojawiły się żadne nowe informacje o stanie zdrowia Tomasza Jakubiaka. Ani on sam, ani jego bliscy nie publikowali żadnych aktualizacji. To milczenie zrodziło niepokój wśród fanów, którzy nadal trzymają kciuki za jego powrót do zdrowia. Pod ostatnim filmem Jakubiaka roi się od komentarzy pełnych troski i pytań, na które niestety wciąż nie ma odpowiedzi.

Czy Wiadomo co z Tomkiem?

tez codziennie tu wchodzę i szukam odpowiedzi..

Panie Tomku jak Pan się czuje?Ta cisza niepokoi 

Tomku jak się czujesz ???? Zaczynamy się martwić i czekamy na dalsze informacje że jest coraz lepiej.

Wiele osób wyraża nadzieję, że cisza to jedynie znak, iż Tomasz odpoczywa i zbiera siły do dalszej walki. Inni nie ukrywają swojego strachu – po tak dramatycznych wydarzeniach brak wiadomości bywa równie niepokojący, jak złe wieści.

Zobacz także: „Ryczałem jak dziecko”- Tomasz Jakubiak wyjawił, jak dowiedział się o chorobie

źródło zdjęć: Instagram

Udostępnij: