Choć jeszcze niedawno Sandra Kubicka i Aleksander Baron informowali o rozpadzie swojego małżeństwa, dziś media znów huczą od niespodziewanych doniesień.
Jeszcze niedawno wydawali się jedną z najbardziej zgranych par w polskim show-biznesie. Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron związek swój przez długi czas utrzymywali z dala od medialnych kontrowersji. W kwietniu 2024 roku powiedzieli sobie „tak”, a już miesiąc później na świat przyszedł ich ukochany syn Leonard. Ich wspólne zdjęcia, relacje z życia codziennego i czułe gesty publikowane w social mediach wywoływały zachwyt tysięcy fanów. Jednak sielanka nie trwała długo.
Zaskakujące oświadczenie Sandry Kubickiej
W marcu 2025 roku modelka postanowiła zabrać głos w sprawie, która od dłuższego czasu była przedmiotem medialnych spekulacji. Na swoim profilu opublikowała emocjonalne i szczere oświadczenie:
W grudniu 2024 roku złożyłam pozew o rozwód. Dlaczego go złożyłam, wiemy tylko my z Aleksandrem oraz nasi najbliżsi. Nie będę wchodzić publicznie w szczegóły tego, co dokładnie się wydarzyło, zachowam to dla sądu.
Kubicka jasno dała do zrozumienia, że nie zamierza dzielić się intymnymi szczegółami rozstania z opinią publiczną. W oświadczeniu zaakcentowała, że priorytetem jest dla niej dobro ich syna i że niezależnie od sytuacji, będą dla niego wspólnie obecni:
Mimo że się rozstajemy, na zawsze zostaniemy wspólnie rodzicami Leonarda. Jeśli Aleksander będzie chciał mieć stały kontakt ze swoim synem, to oczywiście nie będę mu go utrudniać, tak jak nie robiłam tego do tej pory – wręcz przeciwnie, miesiącami walczyłam, aby chciał spędzać z nim czas.
Modelka przyznała również, że sama dorastała bez stałej obecności ojca, co znacząco wpłynęło na jej decyzje jako matki:
Wychowałam się bez ojca, a raczej ojca, który pojawiał się sporadycznie, gdy miał na to ochotę, dając mi nadzieję i tym samym krzywdząc mnie. Nie pozwolę, aby historia zatoczyła koło. Wiem, czego potrzeba takiemu dziecku, i obiecuję, że zrobię wszystko w mojej mocy, aby Leoś był najszczęśliwszym dzieckiem.
Zobacz także: "Złożyłam pozew o rozwód" - Sandra Kubicka i Baron rozwodzą się!
W kolejnych tygodniach internauci z nieukrywaną ciekawością śledzili aktywność pary w mediach społecznościowych. Ku zaskoczeniu wielu, Sandra i Baron pojawiali się razem przy grillu w majówkę czy wybierali się wspólnie na wybory parlamentarne. Kilka dni temu Sandra Kubicka i Aleksander Baron z okazji Dnia Matki wspólnie odwiedzili Szpital Kliniczny im. Polikarpa Brudzińskiego w Warszawie, gdzie spotkali się z małymi pacjentami oraz ich rodzicami. Para zaangażowała się w działania wspierające dzieci przebywające na oddziale, dzieląc z nimi czas i przekazując wyrazy wsparcia ich rodzinom.Te gesty wywołały falę spekulacji. Czyżby dawali sobie drugą szansę?
Internetowi obserwatorzy i plotkarskie portale zaczęły sugerować, że być może zrezygnowali z rozwodu i próbują odbudować relację. Niestety, nadzieje fanów zostały szybko ostudzone.
Rozwodowa rozprawa… została odwołana!
W czwartek, 29 maja, zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, miała odbyć się pierwsza rozprawa rozwodowa Sandry Kubickiej i Aleksandra Barona. Cały show-biznes wstrzymał oddech. Tymczasem „Fakt” ujawnił sensacyjne informacje: rozprawa została nagle odwołana, a nowy termin nie został jeszcze wyznaczony.
Na ten moment nie wiadomo, co było powodem odwołania rozprawy. Czy to chwilowe zawieszenie decyzji, czy może nowy etap rozmów między byłymi partnerami. Jedno jest pewne. Temat rozwodu pary wciąż budzi ogromne emocje i przyciąga uwagę zarówno mediów, jak i internautów.
źródło zdjęć: @alekbaron, @sandrakubicka
