Świat filmu i telewizji pożegnał jedną z najbardziej charakterystycznych aktorek swojego pokolenia. Valerie Mahaffey, zdobywczyni nagrody Emmy i ikona seriali lat 90. oraz współczesnych produkcji streamingowych, zmarła 30 maja 2025 roku w Los Angeles. Informację o jej odejściu przekazał mąż aktorki, Joseph Kell. Artystka przegrała walkę z chorobą nowotworową.
- „Straciłem miłość mojego życia”
- Emmy za „Przystanek Alaska” – rola, która przeszła do historii
- Udana kariera aż do ostatnich lat
- Z teatru na ekran – bogata droga artystyczna
- Pozostawiła ogromną pustkę
„Straciłem miłość mojego życia”
W poruszającym oświadczeniu Joseph Kell napisał:
„Straciłem miłość mojego życia, a Ameryka straciła jedną z najbardziej ujmujących i utalentowanych aktorek. Jej obecność, talent i ciepło będą nam bardzo brakować”.
Mahaffey miała 71 lat. Przez dekady kariery zdołała wypracować sobie status aktorki niezwykle wszechstronnej – zarówno na scenie, jak i przed kamerą.
Emmy za „Przystanek Alaska” – rola, która przeszła do historii
Największą popularność zdobyła dzięki roli Eve w kultowym serialu „Przystanek Alaska” (ang. Northern Exposure), emitowanym w latach 1990–1995. Wcielając się w ekscentryczną hipochondryczkę z miasteczka Cicely, podbiła serca widzów i krytyków. Za tę właśnie kreację zdobyła w 1992 roku nagrodę Emmy dla najlepszej aktorki drugoplanowej.
„To była postać pełna niuansów, absurdalna, ale jednocześnie niesamowicie ludzka. Valerie zagrała ją z ogromnym wyczuciem i humorem” – wspominał jeden z reżyserów serialu.
Udana kariera aż do ostatnich lat
Choć sławę przyniosły jej seriale lat 90., Mahaffey do końca pozostawała aktywna zawodowo. W ostatnich latach można ją było oglądać w produkcji Apple TV+ „Echo 3”, a także w nominowanym do nagród filmie „French Exit” (2020), gdzie wystąpiła u boku Michelle Pfeiffer. Jej rola Madame Reynard przyniosła jej nominację do Independent Spirit Award.
Na małym ekranie gościła również w takich serialach jak „Big Sky”, „Już nie żyjesz” (Netflix), „Glee”, „Seinfeld”, „Boston Legal”, „Chirurdzy”, „Ostry dyżur” czy „Młody Sheldon”. Dzięki swojej charyzmie i komediowemu wyczuciu była ceniona zarówno przez twórców dramatów, jak i komedii.
Z teatru na ekran – bogata droga artystyczna
Valerie Mahaffey urodziła się w Indonezji, a dzieciństwo spędziła w różnych zakątkach świata – m.in. w Nigerii i Wielkiej Brytanii, zanim osiedliła się z rodziną w Teksasie. Jej artystyczna kariera rozpoczęła się na nowojorskim Broadwayu. Wystąpiła w sześciu sztukach, m.in. w klasycznym „Draculi” u boku Raula Julii oraz w „Play Memory” w reżyserii Harolda Prince’a. Za swoje teatralne osiągnięcia dwukrotnie została uhonorowana nagrodą Obie.
„Valerie miała niezwykłą umiejętność wchodzenia w każdą postać – była chameleonem teatru i telewizji” – wspominał ją jeden z kolegów po fachu.
Pozostawiła ogromną pustkę
Śmierć Valerie Mahaffey to ogromna strata dla świata sztuki. Zostawiła po sobie dziesiątki niezapomnianych ról, setki godzin nagrań i tysiące fanów, którzy pokochali jej talent, humor i autentyczność. Aktorka zmarła w otoczeniu najbliższych, a jej życie i twórczość na zawsze pozostaną częścią historii telewizji i teatru.
„Była nie tylko aktorką, ale też inspiracją – pokazała, że można grać całe życie z pasją i klasą” – piszą fani w mediach społecznościowych.
Źródło zdjęcia: Canva