„Zginął śmiercią żołnierza”. Polski dziennikarz zginął w wojnie w Ukrainie!

Tragiczne wiadomości napłynęły zza wschodniej granicy. W Ukrainie, podczas walk z rosyjską armią, poległ Krzysztof Gorzelak, dziennikarz i założyciel lokalnego portalu Nasze Kielce. Miał 45 lat. Od dwóch lat służył jako ochotnik w ukraińskich siłach zbrojnych.

Z mediów na front

Gorzelak przez wiele lat był aktywny w kieleckim środowisku medialnym. Jako założyciel portalu Nasze Kielce relacjonował lokalne wydarzenia, wspierał inicjatywy społeczne i był znany ze swojego zaangażowania w sprawy regionu. W 2022 roku, poruszony rosyjską inwazją na Ukrainę, podjął decyzję o dołączeniu do tamtejszej armii jako ochotnik.

„Wczoraj śmiercią żołnierza zginął kielczanin, dziennikarz, twórca portalu Nasze Kielce Krzysztof Gorzelak. Krzysiek miał 45 lat. Prawie dwa lata temu zdecydował się pojechać do Ukrainy, walczyć z rosyjskim agresorem. Zostawił w Kielcach mamę, tatę, brata i swoją córkę” – poinformował profil Scyzoryk się otwiera – satyryczna strona Kielc.

Zginął śmiercią żołnierza

Gorzelak poległ w wyniku działań wojennych. Jak poinformowali internauci oraz osoby związane z jego rodziną, dziennikarz ma zostać pochowany na terenie Ukrainy. Decyzja ta została podjęta w porozumieniu z bliskimi i tamtejszymi władzami wojskowymi.

„Zginął śmiercią żołnierza” – napisano we wspomnianym wpisie na Facebooku, który jako pierwszy podał informację o jego śmierci.

Miłośnik Tatr i życia blisko natury

Poza pracą dziennikarską Krzysztof Gorzelak był znany jako entuzjasta polskich gór. Tatry były jego ulubionym miejscem, do którego chętnie uciekał od codziennych obowiązków. Bliscy wspominają go jako osobę ciepłą, pełną pasji, zaangażowaną zarówno w sprawy lokalne, jak i globalne.

"Wojna okrutnie o sobie przypomniała"

Śmierć dziennikarza poruszyła mieszkańców Kielc i całej Polski. W sieci pojawiły się setki komentarzy wyrażających żal, niedowierzanie i podziw dla jego odwagi.

„Ta wojna okrutnie o sobie przypomniała. Śmierć Krzyśka, kielczanina, kolegi, wyciska z oczu łzy i uświadamia – ta wojna jest tuż obok, jest teraz, jest absurdem i powinna jak najszybciej się skończyć” – czytamy na kieleckim profilu na Facebooku.

Symbol odwagi i bezinteresownego poświęcenia

Postawa Krzysztofa Gorzelaka stała się symbolem bezinteresownego działania. Porzucił życie zawodowe i prywatne w Polsce, by walczyć ramię w ramię z obywatelami Ukrainy o ich wolność. Wśród licznych komentarzy często powtarza się myśl, że jego śmierć nie może pójść na marne, a pamięć o jego odwadze i determinacji pozostanie na długo.

„To nie był zwykły człowiek. To był człowiek czynu. Zamiast narzekać, ruszył pomóc. Oddał życie w walce o wartości, które są nam wszystkim bliskie” – napisał jeden z internautów.

Źródło zdjęcia: Canva

Udostępnij: