Środowisko sportowe w Polsce pogrążone jest w żałobie po tragicznej śmierci Mai Dębskiej – znanej triathlonistki, która zginęła w wyniku tragicznego wypadku drogowego. Mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych, życia 42-letniej zawodniczki nie udało się uratować.
- Śmiertelny wypadek podczas treningu
- Znana i ceniona reprezentantka Polski
- Wzruszające pożegnanie
- Ogromna strata dla polskiego sportu
Śmiertelny wypadek podczas treningu
Do dramatycznego zdarzenia doszło w środę, 4 czerwca 2025 roku, w miejscowości Grabie, położonej niedaleko Krakowa. Podczas porannego treningu kolarskiego Maja Dębska została potrącona przez samochód osobowy. Jak relacjonuje "Gazeta Krakowska", zawodniczka próbowała ominąć zaparkowane pojazdy i zjechała na przeciwny pas ruchu, gdzie doszło do czołowego zderzenia z nadjeżdżającym fordem.
Pomimo szybkiego przybycia służb ratowniczych, obrażenia okazały się zbyt poważne. Triathlonistka zmarła na miejscu.
Znana i ceniona reprezentantka Polski
Maja Dębska była jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego triathlonu. Wielokrotnie reprezentowała kraj na arenie międzynarodowej, biorąc udział w prestiżowych zawodach, w tym mistrzostwach świata. W 2024 roku startowała w czempionacie globu w hiszpańskim Torremolinos, gdzie rywalizowała na dystansie olimpijskim.
W ostatnich miesiącach przygotowywała się do kolejnego wielkiego wyzwania – mistrzostw świata Ironman 70.3, zaplanowanych na październik w Marbelli. Jej śmierć przerwała te ambitne plany i wstrząsnęła całym sportowym środowiskiem.
Wzruszające pożegnanie
Zawodniczka była związana z zespołem Labosport Polska, którego członkowie nie kryli poruszenia po dramatycznej wiadomości. Na oficjalnym profilu drużyny w mediach społecznościowych pojawił się poruszający wpis:
„Z ogromnym smutkiem i niedowierzaniem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci naszej zawodniczki, Mai Dębskiej. Maja była wspaniałym człowiekiem – pełnym pasji, uśmiechu i niegasnącej energii. Zawsze gotowa wspierać innych, inspirować i pokonywać własne granice. Zginęła nagle, zbyt wcześnie, zostawiając pustkę, której nie da się wypełnić. Dziękujemy Ci, Maju, za każdą chwilę – na zawsze pozostaniesz częścią naszej sportowej rodziny.”
Ogromna strata dla polskiego sportu
Śmierć Mai Dębskiej to niepowetowana strata dla polskiego triathlonu. Jej zaangażowanie, dyscyplina i hart ducha były inspiracją dla wielu początkujących sportowców. Była nie tylko utalentowaną zawodniczką, ale także osobą, która zarażała innych pozytywną energią i motywowała do przekraczania własnych ograniczeń.
Jej odejście pozostawia pustkę nie tylko w zespole, ale także w sercach tych, którzy mieli okazję ją poznać. Maja Dębska pozostanie w pamięci jako symbol odwagi, determinacji i pasji do sportu.
źródło zdjęcia: Canva