46-letni aktor z Hawajów, David Hekili Kenui Bell, zmarł niespodziewanie dwa tygodnie po premierze aktorskiej wersji „Lilo & Sticha”. Informację tę podała jego siostra, a potem potwierdziły źródła takie jak TMZ.
Kim był David Hekili Kenui Bell?
David Hekili Kenui Bell– pochodzący z Hawajów – zasłynął dzięki rolom w serialach takich jak Hawaii Five-0 i Magnum: Detektyw z Hawajów. W ostatniej produkcji Disneya, kultowym remaku „Lilo i Stich”, wcielił się w postać nazwaną „Wielkim hawajskim gościem”. Film odniósł spektakularny sukces, przynosząc ponad 858 milionów dolarów na całym świecie.
Nie żyje gwiazda “Lilo i Stith”
Aktor zmarł w wieku 46 lat, a policja przekazała, że wykluczono udział osób trzecich. Śledztwo prowadzi lokalny koroner, a planowany jest sekcja zwłok, która ma wyjaśnić dokładne przyczyny śmierci. Obecnie okoliczności pozostają niewyjaśnione.
Rozpoczęliśmy dochodzenie koronera, co jest standardową praktyką w takich przypadkach. Planujemy przeprowadzenie sekcji zwłok w celu ustalenia dokładnej przyczyny śmierci- przekazał rzecznik policji.
Infoarmację na temat śmierci Bella przekazała jego starsza o 18 lat siostra. Tragiczna wiadomość przekazana została także przez serwis TMZ.
Na Facebooku starsza siostra Davida, Jalene Kanani Bell, pożegnała go słowami:
"Z ciężkim sercem dzielę się wiadomością, że mój kochany, hojny, utalentowany, zabawny, błyskotliwy i przystojny młodszy brat, David H. K. Bell, spędzi dzisiejszy dzień w towarzystwie naszego Niebieskiego Ojca. Czekałam na odpowiednie słowa i stan ducha, by właściwie wyrazić radość, jaką niósł ze sobą ten człowiek – prawdziwy Książę wśród ludzi – ale los zmusił mnie do działania dziś rano przez wcześniej zaplanowany newsletter z okazji Dnia Ojca, oddający hołd mężczyznom w naszym życiu" - napisała siostra Bella.
Natomiast agent aktora opisał Davida jako „łagodnego olbrzyma”, uosabiającego prawdziwe znaczenie słowa „aloha”.
“Lilo i Stitch”
Nowa, aktorska wersja kultowego „Lilo i Stitcha” okazała się ogromnym sukcesem kinowym, zarówno pod względem finansowym, jak i odbioru widzów. Reżyser Dean Fleischer Camp nadał tej klasycznej opowieści nowy wymiar, nie rezygnując z jej emocjonalnego rdzenia. W rolach głównych wystąpiła Maia Kealoha jako Lilo, a głosu sympatycznemu Stitchowi ponownie użyczył Chris Sanders. Dzięki znakomitej grze młodej aktorki, naturalnej chemii między postaciami i nowoczesnym efektom specjalnym, film zyskał serca publiczności. Świetnie oceniany przez widzów (93% pozytywnych opinii i ocena A w CinemaScore), remake zarobił już ponad 860 milionów dolarów na całym świecie, bijąc m.in. rekord otwarcia weekendu Memorial Day. Choć niektórzy krytycy zarzucają filmowi brak magii oryginału, większość docenia jego autentyczność, technologiczną finezję oraz wierne odtworzenie kultowej muzyki z pierwowzoru.
Źródło zdjęć: Canva/Facebook